Blog

.: centrum bez samochodu :.

Data dodania: 17.08.2016

Problem zbyt dużego ruchu samochodowego w centrach dużych miast wciąż narasta. Często wydaje się, że jedynym wyjściem z tej sytuacji jest zwiększenie płynności  przejazdu aut poprzez  usprawnienie  pracy  sygnalizacji świetlnej – przynajmniej takie rozwiązania stosowane są w polskich aglomeracjach. Tymczasem na tzw. Zachodzie stosowane są również inne metody, jak chociażby poszerzanie ciągów pieszych, zmniejszanie szerokości jezdni, zamykanie ulic w centrach miast i tworzenie na nich tzw. deptaków z przyjaznymi dla mieszkańców zieleńcami lub kawiarenkami albo też budowanie tuneli lub tarasowych zadaszeń nad arteriami, aby ruch samochodowy nie był aż tak widoczny (zainteresowanych rozwiązaniami zapraszam tutaj). Władze niektórych miast idą o krok dalej – np. w Oslo planowane jest całkowite zamknięcie centrum dla aut od 2019 roku. W zamian zarządzający chcą zainwestować w transport publiczny – głównie w tramwaje i metro, zbudować 60 km dróg rowerowych oraz dofinansować zakup rowerów elektrycznych. Również Helsinki, które nota bene świetnie zorganizowały  transport publiczny, mają ambicję stać się pierwszym miastem, które wyrugowało prywatne samochody ze swoich ulic. Od połowy sierpnia w normalnym ruchu ulicznym testowane są  samojezdne autobusy Easymile, a pilotażowy program ma potrwać do połowy września. Trzeba zauważyć, że Finlandia jako jedno z niewielu państw tak skonstruowało swoje przepisy prawne, aby dopuścić poruszanie się pojazdów bez kierującego  na drogach publicznych. Na razie jednak autonomiczne busy pojawiły się w nadbrzeżnej dzielnicy Hernesaari na południu stolicy i mimo, że mogą osiągnąć prędkość 40 kilometrów na godzinę, poruszają się z szybkością 10 km/h a na ich pokładzie znajduje się kierowca, który w razie potrzeby może przejąć kontrolę nad pojazdem. Jednorazowo Easymile może przewieźć 9 osób – to niby niedużo, ale jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że docelowo mają być one częścią wdrażanej od dwóch lat strategii „mobilności na żądanie”, taka liczba pasażerów jest optymalna przy tworzeniu spersonalizowanych tras przejazdu. Ambicją władz w Helsinkach jest przekonanie mieszkańców, że samochód w mieście jest kompletnie zbyteczny – wdrażany system przewozu pasażerów zakłada istnienie taniego i szybkiego transportu publicznego. Mieszkańcy będą mieć możliwość zaplanowania podróży na smartfonie, zapłacenia za nią przy pomocy urządzeń mobilnych i dotarcia do celu tak szybko jak to tylko jest możliwe przy wykorzystaniu autobusów na żądanie, autonomicznych pojazdów lub tradycyjnych środków transportu. Czy plan zostanie zrealizowany – zobaczymy w 2020 roku, bo takie ramy czasowe założono w realizowanej strategii. Jedno jest pewne – sprawny transport publiczny, inteligentne planowanie podróży „od drzwi do drzwi” oraz ograniczenia ruchu samochodów z pewnością pozwolą na poprawę czystości powietrza i skuteczną walkę z gazami cieplarnianymi. A w moim przekonaniu – do tego powinniśmy dążyć.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości