Blog

.: korporacyjny wydział wewnętrzny :.

Data dodania: 23.07.2014

Wróćmy na chwilę do początków ostatniego kryzysu finansowego w Stanach Zjednoczonych. Pewnie można było go uniknąć, gdyby wszystkie instytucje finansowe ściśle trzymały się reguł prawa. Jednak chęć zysku przeważyła nad etycznym postępowaniem i  najzwyczajniej w świecie napompowała gigantyczne spekulacyjne bańki. Zresztą, nieetyczne praktyki widać wśród największych rynkowych graczy również i dzisiaj. Wystarczy przypomnieć aferę z 2012 r. dotyczącą manipulowania stopami LIBOR albo fakt, że bank Barclays podawał nieprawdziwe informacje o swoich finansach. Na naszym gruncie niechlubną sensacją stała się afera korupcyjna związana z  koncernem HP oraz nieprawidłowości w przetargach dotyczących budowy autostrad. O tego typu zdarzeniach można by jeszcze długo pisać – ale przecież nie chodzi o to, by przypominać nieetyczne praktyki przedsiębiorstw. Bardziej istotnie jest to, iż takie sytuacje skutkują kolosalnymi stratami finansowymi: karami i grzywnami oraz utratą wizerunku firmy, którego często nie da się już odbudować. Nic więc dziwnego, że w wielu korporacjach coraz mocniej widoczna jest troska o działalność zgodną z uregulowaniami prawnymi – tymi ogólnymi, i tymi branżowymi. Dlatego coraz popularniejsze staje się zatrudnianie tzw. compliance officers - specjalistów ds. zgodności. W korporacyjnym slangu  tego typu stanowiska określane są w bardzo różny sposób: począwszy od specjalistów ds. monitorowania bezpieczeństwa transakcji lub analityków w biurze bezpieczeństwa po obcobrzmiące: „anti-money laundering discovery specialist” czy „risk specialist”. Niezależnie od tego, jaka jest obowiązująca nomenklatura, jedno jest pewne - to najbardziej poszukiwane osoby do pracy w bankach, telekomach, operatorach energetycznych, koncernach naftowych i sieciowych przedsiębiorstwach. Ich działania można przyrównać do funkcjonowania wydziałów wewnętrznych w policji lub wojsku: mają działać prewencyjnie i zapobiegać łamaniu prawa przez pracowników, co ma skutkować skutecznym zabezpieczeniem firmy przed stratami wizerunkowymi, spadkiem przychodów oraz  kosztami koniecznych działań naprawczych. Tak jest i taniej, i bardziej etycznie.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości