Blog

Lubię dobre seriale, ale nie te dla „gospodyń domowych”, tylko takie „z dreszczykiem”. Fajnie, gdy nie są przekombinowane, jak chociażby „Zagubieni”. Pierwsza seria wyglądała obiecująco, trzymała w napięciu, a dziwne zdarzenia i tajemnicze okoliczności kusiły, by je rozwikłać. Niestety – w kolejnej odsłonie kompletnie się zagubiłam, straciłam wątek i zniechęciłam do oglądania… Ale wróćmy do przyczyn mojej sympatii dla seriali. Są one niezwykle prozaiczne: na relaks przed TV jestem w stanie jednorazowo poświęcić 30-40 minut, później albo wzywają obowiązki, albo jest tak późno, że żywcem zasypiam, więc na film pełnometrażowy czasu ani sił nie starcza. Nie ukrywam zatem, ze z dużą przyjemnością obejrzałam 3 kolejne sezony amerykańskiej produkcji opowiadającej o pracy agentki CIA Carrie Mathison. Wyjawię Wam jeszcze jedną tajemnicę: trochę zazdroszczę Amerykanom, i to z dwóch powodów. Po pierwsze: od początku października mają okazję oglądać czwartą serię Homeland, śledząc dalsze losy niesamowicie inteligentnej i obdarzonej intuicją pracownicy agencji wywiadowczej. Drugi powód jest związany z technowinkami zastosowanymi w promocji serialu. Autorzy kampanii reklamowej postawili na spotęgowanie doznań widza i zaproponowali przedpremierowe trailery angażujące nie tylko wzrok i słuch, ale również dotyk. Oczywiście mam na myśli jedynie zwiastuny przygotowane w wersji na urządzenia mobilne, takie jak smartfony czy tablety. Oprócz emisji tradycyjnego video, co bardziej emocjonujące fragmenty filmu wzbogacono serią wibracji. Wyobraźcie sobie ten efekt: na ekranie widać wybuch, a tablet w Waszych rękach drga, jak pod wpływem fali uderzeniowej. Ot, takie kino 4D, ale w pigułce! Wspomniany efekt jest możliwy dzięki zastosowaniu technologii haptic feedback, którą od kilku lat z powodzeniem rozwija korporacja Immersion. Tak naprawdę wibracje w telefonach po dotknięciu ekranu lub delikatne wstrząsy konsoli playstation nie są niczym nowym, jednak w najnowszych zastosowaniach chodzi o to, żeby drgania odpowiednio zaprogramować i oszukać ludzki zmysł dotyku. W ten sposób działa tablet wyprodukowany przez Fujitsu, który pozwala opuszkami palców poczuć fakturę powierzchni oglądanego przedmiotu. Podobne rozwiązania stosowane są również w symulatorach zabiegów chirurgicznych, tak by przyszli lekarze mogli się uczyć fachu nie na żywym organizmie, lecz materii do złudzenia przypominającej ludzkie ciało. Jednak reklama Homeland jest swojego rodzaju przełomem. Haptic ma szansę na dobre wkroczyć w świat filmu i reklamy – a jak wiadomo to potężny rynek. Być może widz, skuszony nowymi doznaniami, nie zechce już korzystać z tradycyjnych odbiorników telewizyjnych. To wielka szansa dla rozwoju urządzeń mobilnych i wszelkich materiałów dla nich dedykowanych, takich jak chociażby rozwiązania firmy Immersion, która właśnie wpływa na nowe, niezagospodarowane do tej pory, rynki.
(kaga)