Blog

Pamiętam, że jeszcze kilka lat temu spółdzielnie mieszkaniowe wywieszały niechlubne listy osób zadłużonych z powodu niepłacenia czynszu. Czasem były to wykazy imienne, czasem – jak u moich rodziców – zestawienia łącznego zobowiązania dla mieszkańców jednej klatki schodowej. Jednak taka metoda okazała się nieskuteczna, i na dodatek niezgodna z obowiązującym prawem z uwagi na  prawo do ochrony danych osobowych. Tymczasem zadłużenie lokatorów wcale nie jest małe – dane z września ubiegłego roku pokazują poziom 19,3 mln, z czego ponad 4,6 mln dotyczy Mazowsza, 2,8 mln – województwa lubelskiego, Małopolski - 2,4 mln, a łódzkiego – 2,3 mln. Dla większości niepłacących jest to sytuacja trudna i często, w ich przekonaniu, „bez wyjścia”. Tak jednak nie jest do końca, co pokazuje chociażby przykład Gdańska. Tam wszyscy zadłużeni zamieszkujący w  mieszkaniach komunalnych, którzy zaczęli regulować bieżące zobowiązania czynszowe, a ich dług nie przekracza 20 tysięcy złotych, mogą odpracować finansowe zaległości. Procedura nie wymaga specjalnych formalności – wystarczy zgłosić się do administracji, a ta zaproponuje formę wykonywanej pracy. Zazwyczaj są to czynności porządkowe: odśnieżanie, zgrabianie liści, zamiatanie chodników, zbieranie śmieci z terenów zielonych, itp., jednak gdy stan zdrowia dłużnika nie pozawala na wykonywanie pracy fizycznej, możliwe jest również wykonywanie prostych czynności biurowych, np.: adresowanie kopert lub naklejanie znaczków. W celu zwiększenia puli zadań Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych nawiązał porozumienie z Zarządem Dróg i Zieleni oraz Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie, zatem „odrabianie zaległości” może odbywać się również w ramach czynności wykonywanych na rzecz wspomnianych podmiotów. Każda przepracowana godzina zmniejsza zobowiązanie czynszowe o 12 złotych (w ubiegłym roku była to kwota 11 zł). Często, z a zgodą i wiedzą administracji, dłużników wspomagają całe rodziny, a nawet przyjaciele lub znajomi – bo przecież tych prawdziwych poznaje się w biedzie. Tym samym spłata zobowiązań realizowana jest dużo szybciej i sprawniej. W 2014 roku z opisywanej możliwości skorzystało w 387 osób,  „zarabiając” w ten sposób 1 mln 164 tysięcy złotych,. W 2013 r. dłużnicy odpracowali  1 mln 153 tysięcy złotych.
Podobne rozwiązania praktykowane są  w Łodzi, Krakowie, Białymstoku, Rybniku i wielu innych miejscowościach. Może więc warto rozpowszechniać tę wiedzę – w końcu im szybciej lokatorzy znajdą sposób na oddłużenie, tym lepiej dla wszystkich.
(kaga)