Blog

Sytuacja dojrzała do działania: bezrobocie wśród ludzi młodych w krajach unijnych sięga 23,5 %.

Prognozy OECD nie są optymistyczne – wskazują, że pod koniec 2014 bezrobocie wzrośnie – zarówno u nas, jak i w słonecznej Hiszpanii.

On-line czy twarzą w twarz? Współcześnie coraz więcej spraw „urzędowych” można by załatwić z wykorzystaniem nowych technologii. Niestety, jak się nie dzieje.

Optymistycznie – półzatrudnieni, pesymistycznie – półbezrobotni. To problem całej UE, ale u nas jest coraz mocniej dotkliwy.

Chyba każdy zdaje sobie sprawę z tego, że aktywne metody zapobiegania bezrobociu są bardziej skuteczne od pasywnych. Niestety rzadko możemy je zaobserwować na co dzień.

Według Eurostatu, bezrobocie w Polsce w styczniu 2013 roku wyniosło 10,6 %, dane GUS wskazują na 14,2%. Wesoło nie jest, ale pomarzyć można.

W lutym bezrobocie w strefie euro osiągnęło najwyższy poziom od 1995 roku, czyli od momentu, w którym Eurostat rozpoczął publikowanie danych dotyczących rynku pracy.

Od czerwca do września firma Hays Poland przeprowadzała wywiady dotyczące pracowniczych postaw. Przepytywano pracodawców zrzeszonych w Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych. Wyniki są co najmniej interesujące.

Wbrew tytułowi to nie jest poradnik dla wędkarzy. Ale myślę, że znacie to powiedzenie: bezrobotnemu lepiej dać wędkę niż rybę. A jeszcze lepiej wędkę dopasować na miarę.

Pracować czy odpoczywać? Niektórzy znajdują wakacyjne zatrudnienie, inni odpoczywają przymusowo - bo atrakcyjnych, wolnych posad nie ma zbyt wiele.

Według ekspertów do końca roku bezrobocie w Polsce wzrośnie z 12,6% do nawet 14%.  A tymczasem…