Blog

.: wywróżone :.

Data dodania: 21.11.2015

Czy wierzycie we wróżby? Głupie pytanie – nawet jeśli, to i tak prawie nikt się nie przyzna. Jednak praktyka pokazuje zupełnie coś innego – zainteresowanie wróżbami i astrologią jest w Polsce olbrzymie. Ponad połowa Polaków czyta horoskopy w prasie, z czego 50 % regularnie. Wydawałoby się, że powinna być to domena kobiet– do lektury przyznaje się 63% pań, ale duży odsetek mężczyzn (45%) nie omija krótkich wzmianek o tym, co „zapisane w gwiazdach”. Takie dane przedstawił CBOS, i chociaż pochodzą one z 2011 roku, nie wygląda aby znacznie się od tego czasu zmieniły. Co trzeci Polak korzysta z porad  wróżek podczas indywidualnych spotkań – w tym aspekcie również dominują przedstawicielki płci pięknej (22%), przy nieznacznym udziale panów – 7%. Powody są bardzo różne: potrzeba psychicznego wsparcia, chęć rozmowy o problemach, bezradność, brak pewności siebie, pragnienie bycia w centrum uwagi… Jednak za zaspokajanie tych potrzeb trzeba słono płacić : osobista wizyta u wróżki to wydatek rzędu 200-300 zł, porada telefoniczna 60- 120 zł, choć można również skorzystać z usługi odpowiedzi na jedno pytanie za 15 zł. Nic więc dziwnego, że coraz popularniejsze stają się przedsięwzięcia biznesowe oparte na wróżeniu: tematyczne kanały TV, wróżbiarskie call-center, internetowe portale. Właśnie taką tematykę sugeruje strona, która w sieci pojawiła się nie tak dawno – bo we wrześniu bieżącego roku. Wygląda jak oryginalny webside wyszukiwarki Google, a intrygujący podtytuł: „Fortunetlling” poddaje myśl, że gigant z Mountain View zaczyna wchodzić w strefę biznesu związanego z okultyzmem, ezoteryką czy astrologią. Wyobraźcie to sobie – w ergonomicznych biurach zasiada sztab wróżek i wróżbitów, stawiających kabałę w odpowiedzi na zapytania użytkowników – to byłaby nie lada sensacja! A jednak pozory mylą! Po wnikliwszym przyjrzeniu się stronie, wyraźnie widać, że nie należy ona do znanej spółki technologicznej, lecz została zarejestrowana przez holenderską firmę BrainMedia. Po wpisaniu pytania o przyszłość, zamiast odpowiedzi, użytkownik otrzyma informację, że niestety Google nie umie wróżyć… Nie wie, co przyniesie nam kolejny tydzień, miesiąc czy rok, podobnie jak nie wie tego 60 milionów uchodźców z Syrii, Afganistanu, Jemenu, Iraku i Libii. To właśnie ludzie uciekający  przed wojną są zarówno bohaterami jak i celem kampanii przygotowanej przez holenderską agencje PR, która w ten oryginalny sposób próbuje skłonić internautów do przemyśleń oraz wesprzeć ideę pomocy uchodźcom. To chyba lepsze niż wróżby…
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości