Blog

W wielu przedsiębiorstwach wysokość zarobków jest tajemnicą. Pracownik w momencie podpisywania umowy znajduje w niej klauzulę poufności dotyczącą wynagrodzenia i chociaż przepisy prawa nie do końca precyzują, co grozi zatrudnionemu za niedotrzymanie zobowiązania, to jednak zazwyczaj w takiej sytuacji nikt nie ujawnia, ile zarabia. Nie w każdym kraju tak jest – np. Duńczycy przyzwyczaili się do tego, że płace są jawne i akceptują taki stan rzeczy. Jednocześnie badania potwierdzają, że na rynku pracy ciągle mamy do czynienia z dużą luką płacową pomiędzy pracownikami różnej płci. Jak nietrudno się domyślić – najczęściej to kobiety są dyskryminowane przy ustalaniu wynagrodzeń. Mówi się, że zarabiają średnio 76 centów na każdego dolara wypłacanego pracownikowi-mężczyźnie. Innymi słowy – faceci na tym samym stanowisku i mający te same kompetencje zarabiają o 24,1% więcej, niż ich koleżanki zza biurka czy okienka tuż obok. Te dane dotyczą wynagrodzenia zasadniczego, luka płacowa jest wyższa (27%), jeśli pod uwagę weźmie się całkowite pobory, zawierające różnego typu dodatki lub premie. Co więcej, w pewnych zawodach różnice w zarobkach są szczególnie widoczne. Portal internetowy Glassdor wskazuje, że wyrównanie luki płacowej najtrudniejsze jest w przypadku programistek, kobiet-szefów kuchni i pań stomatolog – we wszystkich tych przypadkach różnica wynosi nieco więcej niż 28%. Badania dowiodły również, że wysokość różnicy wynagrodzeń pomiędzy pracownikami różnej płci zależy od wieku zatrudnionych. I tak w grupie 18-24 latków jest zdecydowanie najmniejsza – 2,2%, dla 25-34 lat wynosi 3,3%, dla 35-44 lat – 6,2%, dla 45-54 lat 9,5%. Z największą luką zarobków mamy do czynienia w grupie osób w wieku 55-64 lata (10,5%), później ta różnica się zmniejsza do 9,7%.
Warto też wspomnieć o zawodach, w których panie zarabiają więcej niż panowie. Tak jest w przypadku pracownic socjalnych (7,8% na korzyść płci pięknej), merchandiserek, czyli kobiet reprezentujących dostawcę towarów w miejscu ich sprzedaży i dbających o to, aby warunki ekspozycji stymulowały wielkość sprzedaży (7,6%), researcherek – osób zajmujących się pozyskiwaniem informacji (6,6%) lub wykwalifikowanych sprzedawczyń (5,5%). Jednak we wszystkich tych przypadkach luka płacowa nie jest aż tak bardzo spektakularna, jak wtedy gdy wyższe płace otrzymują mężczyźni.
Zdaniem specjalistów zajmujących się poradami zawodowymi przyczyną  braku świadomości dużej różnicy w poziomie wynagrodzeń wśród kobiet jest ogólna niechęć społeczeństw do poruszania tematów związanych z zarobkami. Wydaje się też, że panie zaniżają też własne kompetencje podczas negocjowania warunków zatrudnienia. Pocieszające jest to, że różnice w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn powoli się zmniejszają, ale do ich całkowitego zniwelowania jeszcze długa droga.
(kaga)