Blog

Takie rozwiązania są dla konsumentów niezwykle kuszące, tym bardziej, że znane marki oferują je w limitowanych seriach. Chodzi o unikatowe produkty, często zupełnie odległe od zasadniczego profilu działalności i nierzadko wykorzystywane przez przedsiębiorstwa, a raczej agencje kreatywne, do działań marketingowych. Przykładem mogą być chociażby kapcie LEGO, które, jak głosi reklamowy przekaz, są najlepszą ochroną przed nadepnięciem bosą stopą na jedne z najsłynniejszych klocków świata podczas nocnych wędrówek do dziecięcego pokoju. Takich pantofli, ze specjalną wyściółką i biało-czarno-czerwonym, charakterystycznym logo wyprodukowano jedynie 1500 par i nie można ich było kupić w żadnym punkcie handlowym. Stanowiły nagrodę za wypełnienie tzw. „świątecznej listy życzeń”, umieszczonej na francuskiej stronie LEGO. W taki oto prosty sposób w akcję marketingową zaangażowano ogromną liczbę internautów, a medialny szum z pewnością przyczynił się do promocji marki.
Podobny motyw w akcji marketingowej wykorzystał Netflix, który swoim wiernym klientom zaoferował „inteligentne skarpetki”, zdolne do rejestracji spadku napięcia mięśniowego palców stóp. Dzieje się tak zazwyczaj w momencie zapadania w sen i oznacza, że widz najzwyczajniej na świecie przysnął podczas filmowego seansu - czas więc zatrzymać projekcję. Jednak gadżet nie trafił do sprzedaży – ma to nastąpić w momencie, gdy pojawi się jego udoskonalona wersja, ale na internetowej stronie filmowego serwisu pojawiła się instrukcja, jak samodzielnie wykonać wspomniane urządzenie.
Jeszcze inny pomysł na zintensyfikowanie sprzedaży wcieliła w życie znana sieć restauracyjna – Pizza Hut. W Hongkongu pizze pakowane były w specjalnie zaprojektowane opakowania, które z łatwością można było zamienić w tekturowy projektor kin domowego – wystarczyło w odpowiednich miejscach umieścić soczewkę i smartfona. Dodatkowo Pizza Hut zadbała, aby w sieci pojawiła się pula darmowych filmów do ściągnięcia na telefon.
Czy opisane gadżety to już rozszerzanie brandu czy jeszcze zwykła kampania promocyjna – tu można by polemizować. Jednak niewątpliwie marki coraz częściej starają się dostarczać konsumentom praktyczne drobiazgi, aby maksymalizować zyski i przywiązać klienta do siebie.
(kaga)