Blog

.: kultowy smak :.

Data dodania: 1.05.2016

O tym, czym jest ślepy test słyszał pewnie każdy z Was. Tym mniej pewnym przypomnę – to rodzaj badania związanego z preferencjami konsumenta dotyczącymi np. smaku, zapachu czy wyglądu produktu, przeprowadzone w taki sposób, aby wyeliminować różnego typu czynniki zakłócające, jak chociażby postrzeganie marki. W praktyce może to wyglądać następująco: badany otrzymuje dwa identyczne kubeczki z napojem z prośbą o określenie, który z smakuje mu bardziej. Ponieważ nie ma żadnego punktu odniesienia – musi kierować się własnymi zmysłami, dlatego ocenę można uznać za wolną od zakłóceń i miarodajną. W biznesowej praktyce dosyć często można spotkać „blind testy” – jak chociażby porównanie Pepsi i Coca-Coli lub aparatów fotograficznych w telefonach Samsung Galaxy S7 i Sony Xperia Z5. Prawidłowością jednak jest to, że wszystkie przeprowadza się uprzedziwszy konsumenta o badaniu.
Trochę inaczej postąpiła firma Kraft Foods, jedna z najbardziej znanych w branży spożywczej na rynku amerykańskim, niejako zmuszając nic nie podejrzewających klientów do poddania się ślepemu testowi. Sprawa dotyczy znanej wszystkim mieszkańcom USA potrawy, którą w Polsce określamy nazwą „makaron z sosem serowym”. Tradycyjnie w Stanach przygotowuje się ją na bazie makaronu, sera oraz śmietany lub mleka, jednak duża część społeczeństwa zamiast „stać przy garach” woli wybrać wersję, którą na swój własny użytek nazywam „kompaktową”, i posłużyć się gotowcem z pudełka. Jak wiele gotowych dań, również i to zawierało liczne sztuczne barwniki, wzmacniacze smaku oraz konserwanty, po to, by zaspokoić podniebienia konsumentów. Co więcej, kraftfoodowskie Macaroni &Cheese sprzedawało się świetnie, trafiając na miliony amerykańskich stołów. Jednak koncern, z jednej strony idąc za modą na zdrową żywność, z drugiej – dbając o zdrowie klientów, postanowił wyeliminować ze swoich potraw nieekologiczne składniki i poinformował rynek, że taka zmiana wkrótce nastąpi. I nastąpiła, w styczniu, kiedy do pudełek zaczęły trafiać naturalne produkty i przyprawy, skutecznie zastępując niezdrowe komponenty. Tyle tylko, że Kraft wcale nie miał zamiaru trąbić o tym fakcie, wręcz przeciwnie , niemal zadbał, by nikt nie zauważył tej zmiany. W taki sposób sprzedano 50 mln pudełek, tym samym przeprowadzając największy ślepy test w historii. Jak słusznie możecie się domyślić – różnica w smaku pomiędzy zdrową  i niezdrową wersją dania okazała się nieodczuwalna. Tym samym koncernowi udało się utrzymać wszystkich tych klientów, których upodobania smakowe przywiązały do marki i zdobyć nowych, dla których liczą się walory zdrowotne posiłków. Cóż, ja doceniam ten przewrotny marketingowy pomysł, a Wy?
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości