Blog

.: coraz bliżej święta :.

Data dodania: 6.12.2016

W tym roku sezon przedświąteczny zaczął się zaraz po tym „zniczowym” – już niemal na początku listopada. Dzisiaj Mikołajki, a więc rozpoczyna się najbardziej gorący grudniowy okres. Wiele placówek poszukuje pracowników – dotyczy to szczególnie sektora handlowego, logistyki i agencji promocyjnych. Nic dziwnego – zakupowy boom trwa w najlepsze i, zanim skończy się w wigilijny wieczór, generuje ogromne zapotrzebowanie kadrowe. I tak jedną z bardziej poszukiwanych grup pracowniczych są kasjerzy  w sklepach wielko powierzchniowych oraz tych z zabawkami, książkami lub elektroniką. Pełne ręce roboty i vacaty mają również magazynierzy obsługa sklepów internetowych, dodatkowi pakowacze, osoby do rozładunku towarów, dostarczyciele przesyłek i  kurierzy. Coraz mocniej brakuje kelnerów pomocy kuchennych i osób sprzątających, co ma bezpośredni związek z licznymi przedświątecznymi spotkaniami dla pracowników, na których serwowane są dania wigilijne serwowane przez restauracje i firmy cateringowe. Rośnie ilość ofert pracy dla osób prowadzących  dla klientów testy promocyjne, degustacje, hostess, które wcielają się w role śnieżynek lub elfów, ale i tak niekwestionowanymi liderami tymczasowego grudniowego zatrudnienia pozostają Mikołaje. Trzeba również zaznaczyć, że w tym sytuacja na rynku pracy jest zupełnie odmienna od tej w latach poprzednich. Po raz pierwszy od wielu lat stopa rejestrowanego bezrobocia wynosi 8,2%, a w dużych metropoliach nie sięga 5%. Pula osób bezrobotnych spadła o niemal 210 tysięcy stosunku do ubiegłego roku, co oznacza to po prostu kadrowe braki, które tylko zwiększają dziurę na rynku pracy tymczasowej. Nic dziwnego, że coraz częściej za przedświąteczne okazjonalne prace biorą się obcokrajowcy – głównie Ukraińcy. Co więcej, wszyscy tymczasowi mogą liczyć na niezłe zarobki - większość pracodawców oferuje stawki powyżej 13 zł brutto za godzinę, co oznacza, że przekraczają one poziom minimalnego wynagrodzenia, które ma obowiązywać od 2017 roku. I tak kasjerzy otrzymują zazwyczaj od 12 do 16 zł na godzinę, magazynierzy i pracownicy logistyki od 12 do 18 zł, hostessy nawet 20 zł, a Mikołaj blisko 50 zł. Ten ostatni zresztą zarabia nie tylko przechadzając się po centrum handlowym z workiem pełnym prezentów. Katalog wykonywanych usług jest o wiele bogatszy – poczynając listu od Mikołaja do dziecka (20 zł), poprzez  telefon do dziecka (40 zł), zakup prezentów (30-100 zł+ koszt zakupów), zabawy z dzieckiem (120 zł), wizytę u klientów firmy (300zł), skończywszy na pokazie iluzjonistycznym za 1000 zł. Wyraźnie widać, że Mikołaj się ceni – i to średnio o 44% bardziej niż w 2015 r. Zatem sezon świąteczny zapowiada się rekordowo – nie tylko pod względem wynagrodzeń za pracę tymczasową, ale również z uwagi na zwiększony za sprawą 500+ popyt. Statystyczna rodzina Kowalskich planuje wydać przed świętami 1500 zł, czyli o 8% więcej niż rok temu – przynajmniej tak twierdzą analitycy Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRIS).
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości