Blog

.: zakupowe zwyczaje :.

Data dodania: 20.12.2016

Kiedyś już na łamach bloga pisałam, że nie lubię zakupów. Chodzenie po galeriach handlowych przyprawia mnie o ból głowy i straszliwie męczy, przez co jak ognia unikam różnego typu „nocy zakupów”, wyprzedaży, zakupowych okazji i tym podobnych… Wolę sklepy internetowe – nie trzeba chodzić wśród przelewającego się tłumu, można wygodnie usiąść w fotelu z kubkiem herbaty i spokojnie dokonać wyboru, a jeśli będzie nietrafiony – odstąpić od umowy w ciągu 14 dni i odesłać produkt. Z tym ostatnim wiele osób może mieć problem i być może właśnie dlatego spora grupa Polaków, a dokładniej 51% odwiedza galerie handlowe po to, by „na własne oczy” obejrzeć artykuły, które później zostaną zakupione w sklepach on-line. Co więcej – w taki sposób kupują głównie mężczyźni (53%) i osoby do 35 roku życia (57%). W dużej mierze są to osoby dobrze sytuowane, deklarujące dochody netto na poziomie powyżej 5 tysięcy miesięcznie. Blisko 77% osób z tej grupy twierdząco odpowiedziało na pytanie dotyczące oglądania towarów w sklepach stacjonarnych i późniejszego ich zakupu za pośrednictwem sieci. Ciekawostką może być fakt, że jedynie 24% klientów dokonuje zakupów w zagranicznych e-sklepach, głównie mających siedzibę w Wielkiej Brytanii, Niemczech, USA oraz Chinach. Pozostali wybierają rodzime sklepy internetowe. Przesyłki życzą sobie otrzymywać do domu lub miejsca pracy, czasem do paczkomantu.
Przytaczane wyniki badania zatytułowanego „Wizerunek galerii handlowych oczami Polaków”, przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie agencji Procontent Communication, wskazują również, że najlepszym kanałem komunikacji centrów handlowych z klientami są: znajomi (42%), billboardy (40%) i z reklamy w Internecie ( również 40%). Z kolei za te nieskuteczne należy uznać newslettery – z nich korzysta jedynie 17% respondentów oraz profile w mediach społecznościowych -te wskazało 16% badanych).
Z kolei raport „The World Shopper” przygotowany przez ekspertów d/s nieruchomości handlowych w firmie Colliers International sporo mówi o przyzwyczajeniach związanych z płatnościami. Polscy klienci nie lubią korzystać z kart kredytowych, preferują gotówkę, ale coraz częściej decydują się również na płatności zbliżeniowe lub mobilne. W ostatnim czasie rośnie popularność polskiego systemu płatności BLIK, który pozwala na dokonywanie zapłaty zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i internetowych oraz na wypłatę gotówki z bankomatu lub płatności typu P2P przy użyciu telefonu komórkowego.
Czy za kilka lat portret Polaka - konsumenta będzie wyglądał podobnie? Czy galerie handlowe znikną z naszych miast, czy wprost przeciwnie – rozszerzą działalność? Eksperci nie są zgodni w swoich przewidywaniach , ale jedno jest pewne – na nowe rozwiązania zakupowe nie będziemy długo czekać.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości