Blog

Spacerując po centrum coraz trudniej znaleźć sklepy, bo te zostały w dużej mierze zastąpione przez banki, natomiast prawie cały handel koncentruje się obecnie w galeriach handlowych (piszę tu o sowim mieście). I tam można spotkać całą ferię barw, pomysłów i gadżetów za pomocą, których skomponowane są wystawy sklepowe. Trafiają się takie, które są małymi „dziełami sztuki”. W dużych sklepach czy sieciówkach za wystawy odpowiada specjalista od merchandisingu, czyli osoba dbająca w firmie o wystrój pomieszczenia i sposób prezentacji towarów. Działanie takie ma na celu przede wszystkim zwiększenie sprzedaży bez ponoszenia dodatkowych kosztów ale również zwiększenie subiektywnej wartości towaru w oczach klienta.
Ale wracając do wystaw – głównymi ich bohaterami są manekiny, dzisiaj już bardzo zróżnicowane w zależności od asortymentu czy specyfiki sprzedawanego towaru. Rzadko już spotykamy bezkształtne lalki rodem z horrorów. A wszystko dlatego, że producenci manekinów wprowadzają zaawansowane technologie tworząc manekiny spełniające nawet najbardziej oryginalne wymagania twórców witryn sklepowych (od koloru skóry, fryzury, makijażu po budowę ciała czy „wiek” lalki). Manekiny nie są już tylko wieszakami prezentującymi lepiej lub gorzej oferowany produkt, poprzez imitację ruchu stają się prezenterami określonego zachowania czy stylu życia, który jest dodatkowa informacją o produkcie czy targecie do którego jest on kierowany.
 

M.