Blog

...pociąg do żubra czy żubr do pociągu?...

Data dodania: 13.06.2009

Nie tylko w pracy nad treścią reklam, ale również nad ich nośnikami marketingowcy czy domy medialne przechodzą sami siebie. Starają się zagospodarować każdą możliwą powierzchnię pod reklamę i odnoszę czasami wrażenie, iż za cel stawiają sobie doprowadzenie do sytuacji, aby konsument nie miał nawet chwili wytchnienia bez przekazu reklamowego.

 

Od kwietnia na trasie Warszawa – Białystok kursuje pociąg wyklejony reklamą Żubra. Pomysł na pierwszy rzut oka niewydarzony, bo przecież tylko przez moment widać taki mknący pojazd, a w związku z tym i reklama staje się jedynie migawką. Ale w związku z tym, iż to jedyny taki pociąg na trasie, o wiele bardziej rzuca się w oczy (zarówno w biegu jak i na stacjach), no i zapada w pamięć.

 

Wgłębiając się w temat odnoszę wrażenie, iż oklejenie pociągu to tylko dodatek do innego działania – innowacyjnego na naszym rynku. Otóż Kampania Piwowarska podpisując umowę z PKP Przewozy Regionalne wykupiła prawa do nazwy pociągu, a w związku z tym „Żubr” będzie ogłaszany w komunikatach dworcowych.
 

M.

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości