Blog

Aplikacje liczone w setkach w odpowiedzi na jedną ofertę pracy – to sytuacja spotykana coraz częściej. Nie dziwi, kiedy zajęcie jest wyjątkowo atrakcyjne lub nietypowe, jednak takie propozycje zdarzają się rzadko. W lipcu rozstrzygnęły się losy „najciekawszej posady na świecie” czyli stanowiska opiekuna wysp Wielkiej Rafy Koralowej u wybrzeży Australii. Lista jego obowiązków wygląda jak plan wakacyjnego wyjazdu, trwającego, bagatela, 6 miesięcy. Plażowanie, nurkowanie w ciepłej wodzie, karmienie oceanicznych ryb, objeżdżanie kolejnych wysp, prowadzenie videobloga, to tylko niektóre z zadań. W zamian darmowe mieszkanie w luksusowym domu na jednej z wysp oraz zarobki wysokości 75 tysięcy euro. Żyć nie umierać… Niestety – oferta już nieaktualna.

Polskim odpowiednikiem najciekawszej posady jest „housekeeping manager” czyli gospodarz domu, a właściwie podwarszawskiej rezydencji  należącej do arabskiego szejka. Zadania są proste: sprawić, aby właściciel miło spędzał czas w trakcie kilkudniowego pobytu. Wartość takich usług określa pięciocyfrowa suma wynagrodzenia. Rozmowy z kandydatami już się rozpoczęły.

„Najdziwniejsza praca” to stanowisko… wiedźmy. Wiem, że w XXI wieku brzmi to nieco dziwnie, ale biurom turystycznym z Wielkiej Brytanii bardzo zależy na atrakcyjnej ofercie. A taką niewątpliwie jest kontakt z ucieleśnieniem magii podczas zwiedzanie jaskini solnej w Wookey Hole (hrabstwo Somerest). Obowiązki nie powinny przerażać: mieszkanie w jaskini oraz nauka czarów – a to wszystko za 50 tysięcy funtów rocznie. Rekrutacja trwa.

„Najsłodsza posada” – tak określić można wakat na stanowisku degustatora czekolady w serbskim Belgradzie. Zadaniem osoby zatrudnionej będzie współtworzenie pralinek o nowych, niespotykanych smakach, dostosowanych do indywidualnych potrzeb i wymagań klientów. Jednak trudno powiedzieć  cokolwiek o wysokości zarobków.

Dlaczego właściwie o tym wszystkim piszę? Otóż większości z nas marzy się interesująca, dobrze płatna praca. Jednak sytuacja na rynku pracy nie wygląda różowo - atrakcyjnych ofert jest naprawdę mało, a podaż pracy wielokrotnie przewyższa popyt. Najmniej ciekawie wygląda położenie ludzi młodych – według danych GUS co czwarty bezrobotny ma poniżej 25 lat, a bezrobocie wśród młodzieży, liczone metodą unijną, wynosi 19,6%. (więcej). Również pracodawcy niechętnie zatrudniają osoby bez doświadczenia zawodowego, a wiele wskazuje na to, że ofert pracy w najbliższym czasie nie przybędzie. Prawdziwy boom zaobserwować można wśród kandydatów na szeregowe stanowiska urzędnicze (więcej), a jeśli spotkacie interesującą propozycję, odpowiadającą Waszym aspiracjom, zazwyczaj dotyczy ona... wolontariatu. Może warto więc zastanowić się nad prowadzeniem własnej działalności gospodarczej – czyli po prostu „wziąć sprawy w swoje ręce” i pokazać, że jest się przedsiębiorczym.

(kaga)