Blog

… jest problem …

Data dodania: 10.10.2008

Rozwiązaniem problemu miało być wprowadzenie 9 lat temu nowego systemu emerytalnego, tak aby zneutralizować finansowe skutki pogarszającej się sytuacji demograficznej. Nowy system repatrycyjno – kapitałowy (trzy filary) miał być lekiem na całe zło. Ale niestety nie widać wcale polepszenia sytuacji, a wręcz specjaliści twierdzą, iż wraz z rozwojem gospodarczym problem będzie się pogłębiał.
Prognozy demograficzne są niepokojące. Coraz większe tempo życia bezpośrednio związane z rozwojem gospodarczym sprawia, że młodzi ludzie myślą przede wszystkim o karierze zawodowej, a założenie rodziny odkładają na później. Poza tym długość życia się wydłuża, co jest naturalne wraz z rozwojem cywilizacji i generalnie jest pozytywnym zjawiskiem, niemniej jednak z punktu widzenia gospodarki i wydolności systemu emerytalnego jest to zjawisko niekorzystne. Dwie powyższe sytuacje powodują, iż wskaźnik dzietności wynosi lekko powyżej 1 a powinien wynosić około 2,15.
Stanisław Kluza (były minister finansów, ekonomista) na podstawie swoich badań stwierdził, że:
- starzenie się polskiego społeczeństwa przyspieszy radykalnie po 2010 r.;
- na przestrzeni najbliższych 25 lat liczba osób w wieku produkcyjnym przypadająca na osobę w wieku emerytalnym spadnie o 50%;
- na przestrzeni najbliższych 25 lat liczba dzieci i młodzieży przypadająca na osobę w wieku emerytalnym spadnie o 65%. (źródło: „Kurier Finansowy” nr 4 (10)2008)
Te niepokojące wyliczenia bardzo konkretnie pokazują, że jeśli w najbliższych latach nie wymyśli się dobrej motywacji do korzystania z III filaru lub innego sposobu rozwiązania problemu, państwo będzie musiało zmierzyć się z bardzo nieciekawą sytuacją finansową.

M.

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości