Blog

.: korzyści z terminala :.

Data dodania: 3.10.2009

Nie tak dawno szukałam imieninowego drobiazgu dla przyjaciółki. Na stoisku jubilerskim zauważyłam piękną broszkę, kosztowała ciut więcej niż planowałam, ale od czego są plastikowe pieniądze… Niestety, z transakcji nic nie wyszło – w sklepie nie było terminala do obsługi kart płatniczych, a ja w drodze do bankomatu wstąpiłam do księgarni, która na drzwiach miała małe logo z napisem Maestro…

Praktyka dnia codziennego pokazuje, że Polacy coraz częściej korzystają kart płatniczych - na koniec pierwszego kwartału bieżącego roku wydano ich 31,1 miliona. Od stycznia do marca 2009 wartość transakcji  z użyciem małego kawałka plastiku wyniosła aż 17 miliardów złotych. Jest to kwota nie do pogardzenia. Dołóżmy do tego fakt, że ten, kto używa karty zazwyczaj wydaje więcej niż klient płacący gotówką. Wniosek nasuwa się sam: w dzisiejszych czasach brak terminala w sklepie czy punkcie usługowym to grzech.

Dlaczego zatem nie wszyscy handlowcy decydują się na umożliwienie klientom dokonywania płatności bezgotówkowych? Pierwszy powód to taki, że obsługa terminala kosztuje. Właściciel sklepu płaci kilkadziesiąt złotych miesięcznie za dzierżawę urządzenia, finansuje połączenie telekomunikacyjne potrzebne do autoryzacji oraz opłaca prowizję w wysokości 1-4% od każdej dokonanej operacji.

Drugim powodem, może mniej istotnym jest to, że trzeba wybrać agenta rozliczeniowego, czyli firmę która zapewni infrastrukturę techniczną oraz umożliwi autoryzację i właściwe rozliczenie transakcji.  W Polsce działa sześciu operatorów płatności:  Bank Pekao SA, eCard , Elavon (CardPoint), Service, Polbank  i Polcard. Każdy z nich oferuje inne warunki  i ceny usług – dlatego wybór najlepszej oferty jest czasochłonny.

Jakie wnioski można wysnuć z powyższych rozważań, jeśli planujemy własną działalność gospodarczą?

Wygląda na to, że  zakładanie sklepu bez możliwości korzystania z karty to chybiony pomysł. Zgodnie z danymi NBP pod koniec marca w Polsce aż 160200 punktów handlowo-usługowych umożliwiało realizację transakcji  bez używania gotówki. Klienci są skorzy płacić za własną wygodę, a mając do wyboru punkt z terminalem lub bez z pewnością wybiorą ten pierwszy. Większe obroty zazwyczaj przekładają się na większy zysk, a jeśli zdecydujemy się na świadczenie dodatkowych usług, takich jak doładowanie kart telefonicznych lub  cash back – czyli wypłacanie gotówki, możemy zarobić więcej niż konkurenci.  Myśląc o własnym biznesie nie możemy sobie pozwolić na to, by klient wyszedł od nas nie zrobiwszy zakupów tylko dlatego, że nie daliśmy mu możliwości pokazania siły jego plastikowej karty.

(kaga) 

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości