Blog

… co ma wspólnego Islandia z UE? …

Data dodania: 8.10.2008

Otóż okazuję się, że obecnie nie ma zbyt wiele wspólnego, ale niebawem może Islandii bardzo zależeć na tym, żeby Unię Europejską współtworzyć. Zdaniem prof. Witolda Orłowskiego (makroekonomista specjalizujący się w problematyce transformacji gospodarczej ) Islandia powinna liczyć się z faktem, że czasy samotnych małych dobrze prosperujących krajów mogą się kończyć.
Problem polega na tym, iż obecnie gospodarka tego kraju opiera się na rybołówstwie oraz produkcji aluminium. Wstępując do UE kraj ten musiałby się dostosować do dosyć restrykcyjnych przepisów dotyczących połowów ryb, a co za tym idzie rdzeń gospodarki stałby się bardzo mocno osłabiony. Najbardziej korzystne byłoby wstąpienie jedynie do strefy Euro, jednak to rozwiązanie jest na razie absolutnie nieakceptowane przez Unię i jest problem.
Rząd wyspiarskiego kraju musi szybko zadziałać aby powstrzymać mechanizmy, z którymi będzie musiał się zetknąć w konsekwencji dzisiejszej sytuacji finansowej w kraju - trzy największe islandzkie banki stoją na granicy bankructwa (na skutek zawieruchy finansowej na światowych rynkach). Islandzkie władze musiały w zeszłym tygodniu znacjonalizowały trzeci co do wielkości bank komercyjny Glitnir. Wczoraj podobnie postąpiły z drugim - Landsbanki. Największy - Kaupthing - dostał 500 mln euro pożyczki od banku centralnego. Dodatkowo władze zagwarantowały 100 proc. depozytów bankowych Islandczyków (www.gazeta.pl).

M.


Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości