Blog

.: prestiż do wynajęcia? :.

Data dodania: 26.11.2009

Mark Leary w swojej książce „Wywieranie wrażenia na innych. O sztuce autoprezentacji” dowodzi słuszności poglądu, że większość z nas wyciąga wnioski na temat innych ludzi na podstawie wyglądu i otoczenia, w którym przebywają i które mogą kształtować. Potwierdza tym samym słuszność starego ludowego powiedzenia: „Jak cię widzą, tak cię piszą”. Wydaje się, że ta życiowa zasada znalazła odbicie w wielu przedsięwzięciach o charakterze biznesowym, które, co ważniejsze, przekładają się na wymierne zyski.

 

Mowa o robiących furorę na całym świecie wypożyczalniach – i to nie byle czego, lecz artykułów z górnej półki (cenowej oczywiście). W Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii korzystanie z podobnych ofert jest bardzo popularne: sukienki, garnitury, dodatki, motocykle, samochody, jachty – aby poczuć smak ekskluzywnego życia nie trzeba od razu wydawać fortuny.

 

Również we Polsce pojawiają się firmy umożliwiające czasowe korzystanie z drogich i markowych produktów. Od wielu lat mamy do czynienia z wypożyczalniami limuzyn czy strojów ślubnych. Pasjonaci żeglowania wiedzą, że można skorzystać z czarteru łodzi lub jachtów – także z załogą. Od kilku lat działają wypożyczalnie sprzętu audiowizualnego lub ekskluzywnych mebli. Płacąc około 300 zł możemy cieszyć się przez dobę 42-calowym monitorem plazmowym, w przypadku umeblowania ceny negocjowane są indywidualnie w zależności od czasu i oryginalności modelu.

 

Zupełną nowością jest jednak wypożyczalnia… torebek – pomysł jakby żywcem skopiowany z filmu „Seks w wielkim mieście” i przeniesiony na nasz rodzimy grunt. Zamiast wydawać 4 000 zł na jakże ważny dla kobiet dodatek do stroju, można zalogować się na stronie internetowej, wybrać interesujący nas model, zarezerwować termin, by później za około 1/10 sklepowej ceny zadawać szyku markowym cackiem przez tydzień. Można by się zastanawiać, czy oferta nie jest zbyt droga, ale… po każdym wypożyczeniu torebki są gruntownie czyszczone i pielęgnowane, ponadto w cenę wliczona jest usługa dostarczenia wybranego modelu pod wskazany przez klienta adres. Zresztą, dla klientek liczy się przede wszystkim to, że koleżanki zzielenieją z zazdrości… Bo przecież: „jak cię widzą, tak cię piszą”.

 


(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości