Blog

.: szczepionka dla przezornych :.

Data dodania: 6.12.2009

W dzisiejszych czasach ubezpieczyć można niemal wszystko, ot choćby części ciała, takie jak: kubki smakowe znawcy kuchni albo menedżera odpowiadającego za zakup wina do sieci supermarketów, dłonie pianisty lub gitarzysty, nogi modelek i gwiazd show biznesu. Niektórzy za pomocą polisy chronią wzrok czy szczupłą sylwetkę, inni zabezpieczają się finansowo na wypadek spotkania z kosmitą  (również z dodatkową klauzulą na wypadek zajścia w ciążę) lub uderzenia przez asteroidę. Brytyjski Lloyd’s ubezpieczył także piłkarzy – od depresji po ewentualnej przegranej na mistrzostwach świata oraz przedsiębiorcę na wypadek nieobecności pracowników wywołanej wygraną na loterii… 

To wszystko oczywiście na zachodzie, bo Polacy z ofert towarzystw ubezpieczeniowych korzystają niechętnie, a większość opłaca jedynie obowiązkowe składki ubezpieczeniowe. Niemal 80% naszych rodaków  nie ma indywidualnej polisy na  życie. Jednocześnie zaś badanie postaw Polaków przeprowadzone przez agencję IQS & Quant Group pokazuje, że w życiu najbardziej cenimy  bezpieczeństwo – 95%, odpowiedzialność i miłość – 94%,  zdrowie - 92%, i rodzinę – 90%. Jeśli chodzi o nasze lęki związane z przyszłością, obawiamy się chorób i złego stanu zdrowia - wskazania 61% Polaków, braku pieniędzy – 46%, starości – 32%, śmierci – 24% i kalectwa – 17%. Te postawy nie mają jednak przełożenia na działanie – generalnie można stwierdzić, że Polacy ubezpieczeniami się nie interesują.

Czy w takim razie jest szansa, że zechcemy skorzystać z polisy na wypadek zachorowania na grypę A/H1N1? Taką „finansową szczepionkę” 1 grudnia wprowadziła na ubezpieczeniowy rynek firma InterRisk. Można skorzystać z niej indywidualnie lub w ramach umowy grupowej. Składka waha się w granicach 200-350 zł w pierwszym i 160-260 zł w drugim przypadku, a ochrona obejmuje odszkodowanie w wypadku zdiagnozowania grypy, pobytu w szpitalu, zwrot kosztów leczenia oraz, w najgorszym razie, wypłatę całkowitej sumy ubezpieczenia, gdy wirus spowoduje śmierć ubezpieczonego.

Dawno, dawno temu… no może nie aż tak dawno,  hasłem reklamowym PZU było: Przezorny zawsze ubezpieczony. Bądźmy zatem przezorni i rozsądnie korzystajmy z ubezpieczeniowych ofert.

(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości