Blog

.: Baltic na PGE :.

Data dodania: 20.12.2009

Zaistnienie w świadomości potencjalnych odbiorców to już połowa sukcesu. Dlatego przedsiębiorstwa często decydują się na długookresowe, systematyczne działania kształtujące wizerunek – czyli krótko mówiąc, na public relations.  Ostatnim, spektakularnym przykładem takiego posunięcia jest umowa sponsorska PGE, która stanowi, że w zamian za pięcioletnie prawo do nazwy gdańskiego stadionu grupa energetyczna zapłaci 35 mln złotych. Pieniądze zostaną wykorzystane na pokrycie bieżących kosztów eksploatacji obiektu, które, zgodnie z szacunkami Biura Inwestycji Euro Gdańsk 2012 – spółki powołanej w celu budowy stadionu piłkarskiego, wynoszą w ujęciu rocznym blisko 10 mln. Oferowana przez PGE kwota znacznie przewyższyła oczekiwania organizatorów przetargu na prawo do nazwy nowobudowanego obiektu, który ogłoszono pod koniec listopada. Komisja konkursowa, w której skład weszło sześć osób: trzy ze spółki BIEG 2012 i trzy delegowane przez prezydenta miasta, sprawdziła, czy zgodnie z konkursowymi założeniami zaproponowana nazwa jest dwuczłonowa, zawiera wyraz „Arena” i jest zgodna z polityką wizerunkową miasta. W drugiej kolejności wzięła pod uwagę wysokość oferty. Jak donoszą media, proces podejmowania decyzji nie był trudny: początkowo do przetargu zgłosiły się cztery firmy, jednak pełną ofertę przedstawiły tylko dwie. Zatem od 1 stycznia 2010 zamiast Baltic Arena będziemy używać nazwy PGE Arena Gdańsk, a sponsor tytularny otrzyma prawo do umieszczenia logo na elewacji stadionu oraz wykorzystania przestrzeni reklamowej wewnątrz. Dodatkowym bonusem będzie loża VIP wraz dziesięcioma miejscami na trybunach.

Czy dla tych profitów PGE zdecydowało się wyłożyć rocznie 7 mln zł.? Sprawa jest dużo poważniejsza: trzeba ocieplić wizerunek grupy wśród mieszkańców Pomorza – z uwagi na planowaną budowę elektrowni atomowej oraz plany przejęcia Energa -Operator SA, jednego z największych w Polsce dystrybutorów energii elektrycznej, którego siedzibą jest Gdańsk. 
A skoro przed nami Mistrzostwa Europy w Piłce nożnej UEFA EURO 2012 to posunięcie PGE jest jak najbardziej na miejscu. W końcu Polacy kochają sport, więc dzięki niemu można budować pozytywne skojarzenia, tak jak robi się to na całym świecie (czytaj więcej).

(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości