Blog

.: przedemerytalny gap year :.

Data dodania: 22.12.2009

Moda na tzw. gap year ( roczną przerwę) powoli dociera i do naszego kraju. Przeważnie dotyczy ludzi młodych: tych po maturze, studentów na urlopie dziekańskim lub absolwentów, którzy nie podjęli jeszcze pracy. Zazwyczaj takie przedłużone wakacje wykorzystują oni na podróżowanie, pracę w wolontariacie, praktykę zagraniczną bądź staż, pozwalają sobie na luz, oderwanie od codziennej rutyny, poznawanie świata, zawieranie nowych znajomości i szukanie doświadczeń. A później? – później to już tylko szara rzeczywistość: codzienna praca, 20-26 dni urlopu rocznie, obowiązki… I taki kierat aż do 60, 65 roku życia, a może i dłużej. Wiele osób nie daje sobie rady, wpada w rutynę, nie ma odwagi na innowacyjne i odważne działania. Stąd już tylko krok do wypalenia zawodowego i utraty motywacji. Jak można temu przeciwdziałać? W wielu przedsiębiorstwach na zachodzie modne są długoterminowe urlopy  tzw. sabbaticals, pozwalające pracownikowi odpocząć od nawału obowiązków zawodowych, zregenerowanie sił, podjęcie zupełnie innej formy aktywności, naładowanie akumulatorów. To taka forma gap year dla dorosłych, często wpisana w politykę kadrową firmy. Według danych firmy Sedlak & Sedlak w USA 20% pracodawców oferuje urlop extra. Korzysta z niego co roku blisko 4 tys. pracowników Intela (zgodnie z danymi opublikowanymi w BusinessWeek). Co ciekawe, wymieniona firma gwarantuje co 7 lat każdemu zatrudnionemu 8 tygodni płatnego sabbaticals, rozpoczynającego się w dniu urodzin. W Finlandii z kolei dłuższe przerwy w zatrudnieniu traktuje się jako narzędzie polityki społecznej państwa. Długoletni pracownik na czas urlopu otrzymuje specjalny zasiłek, a w zakładzie pracy zastępowany jest przez osobę bezrobotną. Zatem i wilk jest syty, bo ma gwarancje powrotu na swoje stanowisko, i owca cała – osoba do tej pory niepracująca ma szansę na zyskanie doświadczenia, a często również stałej pracy.
Wyższa kultura zatrudnienia, chciałoby się powiedzieć , parafrazując slogan reklamowy Alior Banku. A co najważniejsze, w Polsce też już się pojawia: choćby w Leroy Merlin, Unilever, Intel, PricewaterhouseCoopers, Arthur Andersen (czytaj więcej i więcej)

(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości