Blog

.: flexicurity :.

Data dodania: 24.05.2012

Dane płynące z rynku pracy nie napawają optymizmem. Raport Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP) zatytułowany „Global Employment Trends for Youth 2012” wskazuje, że w 2011 roku liczba młodych bezrobotnych wyniosła 74,5 mln, i niestety ma wzrosnąć do 74,6 mln w 2012. Prognozy mówią, że na zmniejszenie stopy bezrobocia możemy liczyć dopiero za cztery lata (popatrz tutaj).
Szczególnie niewesoło przedstawia się sytuacja osób określanych mianem „NEET” (not in education, employment or training). To co najmniej 10% odsetek populacji młodych bezrobotnych, i niestety ten najmniej wykształcony.
W opinii wielu specjalistów jedynym lekarstwem na opisane bolączki jest flexicurity (od flexibility -elastyczność i security bezpieczeństwo), swoista koncepcja rynku pracy, która równoważy sprzeczne interesy pracowników, pracodawców, a także państwa. Flexicurity wymaga współdziałania wszystkich wskazanych podmiotów w obszarach związanych z formami zatrudnienia, prowadzeniem aktywnej polityki na rzecz zmniejszenia bezrobocia, ustawicznym kształceniem oraz systemem zabezpieczenia społecznego. Aby wcielić ideę w życie, należy:
Po pierwsze, stworzyć na tyle elastyczne przepisy prawne, aby pracodawcy i pracownicy mieli szansę respektowania swoich potrzeb dotyczących zatrudnienia okresowego lub czasu i formy pracy dostosowanej do sytuacji życiowej (młode matki, osoby niepełnosprawne);
Po drugie, pomagać wszystkim tym, którzy chcą podjąć zatrudnienie, wspierać długotrwale bezrobotnych i umożliwić im powrót na rynek pracy. I choć często wymaga to dużych nakładów finansowych ze strony państwa, to jednak jest szansa, że szybko się zwrócą.
Po trzecie – dostosować system kształcenia do ciągłych zmian na rynku pracy, wprowadzić kształcenie ustawiczne i finansować  z budżetu wydatki związane ze zmianą podnoszeniem kwalifikacji.
I wreszcie, po czwarte – uelastycznić system wypłaty zasiłków dla bezrobotnych, uzależniając ich wysokość od wysokości ostatnich poborów, aktywnego poszukiwania zatrudnienia, czasu pozostawania bez pracy.
Jak widać, nie jest to łatwe, nie  ma też  uniwersalnej recepty na rozwiązania problemów rynku pracy we wszystkich państwach – każde z nich musi znaleźć swój własny „przepis na sukces”, skłaniając do współpracy wszystkich zainteresowanych.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości