Blog

Narzekamy na dziurawe polskie drogi, na spóźniające się pociągi, brak połączeń niektórych miejscowości z resztą świata i na wiele, wiele innych rzeczy. Coś w tym jest, bo niejednokrotnie przekonałam się, że prowadząc samochód w obcym mieście warto powtarzać „dziwne” manewry pojazdów z miejscową rejestracją jadących przed nami, a swoistej „mapy dziur” z własnego podwórka dobrze jest nauczyć się na pamięć. O rozkładzie jazdy, który istnieje tylko na papierze nie muszę nikogo przekonywać – ostatnio o tym głośno, podobnie jak o miejscowościach, do których nie dociera żaden środek transportu publicznego, i to wcale nie z powodu zimy, czy powodzi.
Z drugiej strony – nie ma problemu z tym, aby współpracownik na drugim końcu Polski w przeciągu 12 godzin otrzymał brakujące dokumenty, a klienci Twojego sklepu chwalili błyskawiczną dostawę zakupionego towaru. Logistyka górą!
Docenił to Bank Światowy tworząc najnowszy ranking 155 państw z w oparciu o indeks LPI - Logistics Performance Index. Jest on podawany w skali od 1 do 5, gdzie najwyższą oceną jest piątka, a pod uwagę brane są następujące obszary: efektywność procedur celnych, infrastruktura (drogi, porty, kolej, sieć informatyczna), obsługa przesyłek międzynarodowych, centra logistyczne, śledzenie przesyłek, terminowość dostaw.   Polska jest na 30 miejscu z indeksem wynoszącym 3,44, co stawia ją na pozycji lidera w regionie rynków Europy Środkowo-Wschodniej  i Środkowej Azji. Podobnymi zwycięzcami na swoich obszarach terytorialnych są Chiny, Brazylia, Liban, RPA oraz Indie.
Najwyżej oceniono sprawność i jakość transportu i logistyki w Niemczech (LPI=4,11), Singapurze(4,09) i Szwecji (4,08) (tutaj znajdziecie więcej danych). I jeszcze jedno: jesteśmy światowym wiceliderem w dziedzinie terminowości dostaw – wyprzedził nas tylko Luxemburg.
Wygląda na to, że nie jest tak źle – chociaż w przypadku naszych rodaków zadowolenie wydaje się rzeczą względną. Bardzo trafnie ujął to Zenon Laskowik w jednym ze swoich monologów: „…żeby wszyscy Polacy mieli wszystko, czego zapragną , a i jeszcze żeby było na co narzekać…”.
Można więc narzekać: na dziury w asfalcie, komunikacyjne spóźnienia, odwołane kursy i wiele innych rzeczy…
(kaga)