Blog

.: skok w biznes :.

Data dodania: 29.01.2010

Nie tak dawno w Internecie trafiłam na opis świetnego przedsięwzięcia biznesowego. Dlaczego świetnego? Bo łączy pasję i zamiłowania twórców, potencjał miejsca, przedsiębiorcze plany, posiadany patent i wykorzystanie rynkowej niszy w jedną spójną całość – w dodatku przynoszącą efekty finansowe, mimo krótkiego okresu działalności. Mówię o centrum rekreacyjno-sportowym 2Wieże, znajdującym się w warszawskiej Białołęce. Serce ośrodka stanowią dwa 30 metrowe silosy, pozostałość po fabryce okien, usytuowane nad Kanałem Żerańskim. Industrialne otoczenie zaadaptowano do działalności rekreacyjnej: stworzono najwyższą w Warszawie i drugą co do wysokości w Polsce ściankę wspinaczkową, sztuczną ścianę do wspinaczki dry-tool (czyli takiej, w której wykorzystuje się raki i czekany) oraz sztuczną ścianę lodową, dostępną w sezonie zimowym. Ponadto  zbudowano most linowy na wysokości 25 metrów nad ziemią, przygotowano blisko 200 metrową linę do tyrolki zawieszoną nad Kanałem Żerańskim, a dla osób o słabszych nerwach uruchomiono klubokawiarnię we wnętrzu silosa i wypożyczalnię kajaków, którymi można popłynąć na Zalew Zegrzyński, a nawet i dalej.
Jednak główną atrakcją 2Wież jest wymyślona przez jednego z właścicieli obiektu metoda skoków pozwalająca na maksymalne wydłużenie czasu swobodnego lotu. To tzw. Dream Jumping – podobno całkowicie bezpieczny i komfortowy lot w specjalnej uprzęży, dający frajdę większą niż bungee.  Zresztą zobaczcie sami: film i opis.   Co ciekawe, twórcy postanowili  spopularyzować swój pomysł na zasadzie licencji GNU – znanej wśród programistów - każdy może nauczyć się metody Dream Jumping, ale prawo do organizacji skoków komercyjnych należy do posiadaczy patentu.
W 2Wieżach odbywają się regularne treningi, kursy wspinaczkowe, szkolenia wysokościowe zgodne z zapotrzebowaniem zleceniodawców, wystawy i wernisaże, imprezy taneczne, dziecięce urodziny z wieloma atrakcjami  - ot choćby wizytą Batmana, sfruwającego z ogromnej wysokości głową w dół…
Wygląda na to, że poprzemysłowe obiekty dają ogromne możliwości – trzeba tylko chcieć je wykorzystać – tak jak zrobili to właściciele ośrodka w Białołęce. Myślę jednak, że dla twórców 2Wież liczy się coś jeszcze – fakt, że prowadząc biznes mogą realizować swoje marzenia i dobrze się bawić.
I właśnie tego życzę wszystkim przedsiębiorcom – niech praca „na swoim” będzie nieustającym pasmem przyjemności.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości