Blog

.: skazani na losowanie :.

Data dodania: 31.01.2010

W ostatnim czasie coraz więcej słyszymy o reformie zreformowanego w 1999 roku systemu emerytalnego. Mówi się o podwyższeniu wieku emerytalnegoprzesunięciu składek z OFE do ZUS, rosnącym zadłużeniu publicznym…

Tymczasem jednak wszystko pozostaje po staremu, co oznacza, że każdy, kto pracuje na umowę o pracę lub na umowę o dzieło, zlecenie, umowę agencyjną dłuższą niż 14 dni, jest „na zasiłku” dla bezrobotnych, prowadzi działalność gospodarczą, pobiera zasiłek lub stypendium w związku z odbywaniem szkolenia, stażu lub przygotowania zawodowego, przebywa na urlopie wychowawczym jest zobowiązany do zgłoszenia się do otwartego funduszu emerytalnego.
Właściwie powinniśmy to zrobić w ciągu 7 dni od podjęcia zatrudnienia, jednak w praktyce nie zawsze tak się dzieje, dlatego ZUS każdej osobie, która nie dopełniła obowiązku, przesyła stosowne zawiadomienie. O tym, jak dużo jest zapominalskich niech świadczy fakt, że w grudniu 2009 aż 197930 Polaków otrzymało wspomnianą informację. Wydawałoby się, że to powinno skłonić adresatów do działania, a jednak 73600 osób nie zdecydowało się na dokonanie świadomego wyboru. Twórcy reformy przewidzieli taką sytuację – dwa razy do roku maruderzy zostają losowo przydzieleni do jednego z tych funduszy, które osiągnęły wyższe niż średnia stopy zwrotu, a jednocześnie w ich posiadaniu znajduje się mniej niż 10 % aktywów netto wszystkich OFE.
Ostatnio takie losowanie miało miejsce w piątek, 29 stycznia. Do każdego z siedmiu funduszy: Aegon, Allianz, Amplico, Axa, Generali, Pekao, Pocztylion trafiło po 10500 nowych uczestników.

Wyniki OFE za 2009 pokazują, że warto zadać sobie trochę trudu, aby odpowiedzialnie podjąć decyzję dotyczącą, bądź co bądź, własnych pieniędzy. Zyski funduszy emerytalnych za ubiegły rok były dwucyfrowe, a różnica między najlepszym a najgorszym wyniosła ponad 8%. Zresztą, popatrzcie sami: klik.

(kaga)
 

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości