Blog

„Dwa w cenie jednego”, „drugi za połowę ceny” – takie slogany reklamowe można spotkać niemal w każdym markecie. Szczoteczka do zębów a wraz z nią tubka pasty – w zestawie sprzedawane zdecydowanie taniej niż w przypadku pojedynczych opakowań. Dekoder telewizji satelitarnej razem z telewizorem – za cenę niewiele wyższą niż sam odbiornik telewizyjny. Abonament telefonii komórkowej i laptop za 1 zł, samochód z dodatkowymi opcjami wyposażenia… Przykłady można by mnożyć – bo sprzedaż wiązana (cross-selling) jest coraz bardziej popularna. Dlaczego? To proste - taka strategia przynosi zyski, gdyż klient, wierząc w niepowtarzalność oferty, kupuje więcej, niż początkowo planował. I jeszcze jedno, jest przekonany, że zrobił interes życia…
Media donoszą, że w ostatnich miesiącach sprzedaż wiązana króluje w bankowych ofertach kredytowych. Chcesz mieć tańszy kredyt, z niższą prowizją, mniejszym oprocentowaniem lub bez marży – proszę bardzo! Ale jest jeden warunek: kupno innych produktów tego samego banku. Mogą nimi być: karta kredytowa, dodatkowe ubezpieczenie, konto osobiste… Czyli – nie ma nic za darmo, rata może być mniejsza, ale bank zrekompensuje ją sobie inną opłatą, w dodatku za usługę, która niekoniecznie jest nam niezbędna. Trzeba więc liczyć, liczyć i jeszcze raz liczyć… Dobrze jest również zerknąć na porównanie ofert kredytowych – przykładowo serwis Comperia.pl przygotował ranking najbardziej przyjaznych bankowych propozycji w sierpniu 2010 r. Szczegóły znajdziecie tutaj.

(kaga)