Blog

.: zmierzyć buzz :.

Data dodania: 27.02.2010

Amerykański agent prasowy,  Phineas Barnum, zwykł był mawiać: „nieważne, co o mnie mówią, ważne, żeby poprawnie pisali nazwisko”. Jednak takie podejście do sprawy w dzisiejszych czasach niejednemu specowi od marketingu spędza sen z powiek. Buzz jest ważny, ale trzeba nim sterować i wiedzieć, gdzie się rozchodzi. To śledzenie szumu medialnego nie jest łatwe – ale w ostatnich miesiącach pojawiła się możliwość monitorowania treści w Internecie: BrandoMetr.  Mimo, że podobne instrumenty z powodzeniem funkcjonują na zachodzie od 2-3 lat, to jednak dotychczas nie miały szerszego zastosowania w polskich realiach – z uwagi na nasze językowe ogonki.

Jak działa to nowe narzędzie? Po prostu przeszukuje blogi i mikroblogi , portale internetowe, fora dyskusyjne pod kątem wybranych słów kluczowych: marki, produktu, usługi. Jednak nie ogranicza się do prostego porównania wzorca z tekstami internautów – w końcu wiadomo, że w sieci kwitnie słowotwórstwo – ale sprawdza również całą gamę słów podobnych. Wyniki otrzymujemy w postaci wykresu –od razu widać, gdzie najczęściej są wymieniane opinie dotyczące śledzonego brandu. Jednak to nie wszystkie zalety aplikacji BrandoMetr. Specjalny algorytm pozwala na analizowanie wypowiedzi pod kątem istotności, pojmowanej jako możliwość ich dalszego rozprzestrzeniania się: w końcu poglądy osoby znanej mają szerszy oddźwięk niż stanowisko pojedynczego, anonimowego internauty.


Jak sprawdzi się to nowe narzędzie w praktyce?– myślę, że będzie o nim jeszcze głośno. W końcu twórcy, firma  Jarorcon Sp. z o., z pewnością zadba o pozytywny buzz.

(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości