Blog

.: ekologia i marketing :.

Data dodania: 1.09.2010

Wakacje minęły jak sen złoty – czas na poważnie zająć się szkołą…  W ramach powakacyjnych porządków wyniosłam dziś do kontenera na makulaturę kilka tekturowych pudełek po butach. W szafie od razu zrobiło się więcej miejsca. I tak sobie pomyślałam, że  ja mam tylko kilka opakowań, a co musi dziać się w magazynach producentów, hurtowniach czy na zapleczach sklepów obuwniczych… Dane statystyczne pokazują, że w skali roku na całym świecie do produkcji opakowań zużywa się 370 milionów ton papieru i tektury. Jeśli dodamy do tego fakt, że do wytworzenia 1 tony papieru trzeba wyciąć 12 do 17 drzew, zobaczymy przerażającą wizję nieuchronnej katastrofy ekologicznej… I jeszcze jeden aspekt omawianego zagadnienia: eksperci przewidują ciągły wzrost zapotrzebowania na papier – w 2020 roku w Rosji ma się ono zwiększyć o 150%, w Chinach o 100%, w Niemczech – o blisko 18%.
Czy czarny scenariusz się urzeczywistni – miejmy nadzieję, że nie, choćby dlatego, że działania proekologiczne w przedsiębiorstwach zataczają coraz szersze kręgi. Popatrzcie choćby na innowacyjne rozwiązanie Pumy i studia Fuseproject. Już za pół roku na rynku pojawią się nowe opakowania: clever little bag. Pudełko bez pudełka! I mnóstwo oszczędności: 65% powierzchni magazynowej, 8500 ton papieru, 20 milionów megadżuli energii, milion litrów wody. Do tego jeszcze znaczna redukcja dwutlenku węgla emitowanego do atmosfery. Same korzyści, bez straty dla reklamy produktu: wraz z parą butów klient otrzyma niewielki, odpowiednio złożony kawałek tektury i torbę z logo marki. Innowacyjne i proekologiczne. Jednym słowem – godne naśladowania.

(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości