Blog

.: stąd do pracy :.

Data dodania: 23.03.2010

Do pracy w jedną stronę jadę 10 minut. Ale są i tacy, którzy dzień w dzień poświęcają na to godzinę, a nawet znacznie więcej. Zgodnie z danymi Europejskiej Fundacji na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy (EUROFOUND) w Polsce przeciętny czas na dojazd do miejsca zatrudnienia i z powrotem to ok. 42 minuty. To jedynie niecała minuta dłużej niż średnia w 27 krajach Unii Europejskiej,  ale też blisko kwadrans więcej niż w Irlandii i 12 minut mniej niż w Rumunii, a właśnie te państwa stanowią widełki najkrótszego i najdłuższego czasu podróży do miejsca pracy.

1,9 % Polaków pracuje w innym województwie, a raport Głównego Urzędu Statystycznego wskazuje, że co czwarty swoje zawodowe obowiązki wykonuje w innej gminie niż ta, w której mieszka. Jednak w świetle badań firmy Gemius, zajmującej się sondowaniem  nastrojów wśród użytkowników sieci, jedynie 39% internautów jest skłonnych na stałe wyjechać „za chlebem” do innego miasta. Przyczyną takiego stanu rzeczy są najprawdopodobniej ceny mieszkań oraz niezwykle długo trwające procedury związane z ich zakupem, zamianą  lub wynajmem.

Według specjalistów praca poza miejscem zamieszkania jest cechą charakterystyczną dla gospodarki w dobie reform, a ciągle zmieniające się otoczenie wymusza mobilność przestrzenną zatrudnionych. Zatem czas przeznaczony na podróżowanie na trasie dom – przedsiębiorstwo  – dom w przypadku naszych rodaków może nadal ulegać wydłużeniu.

Na opisaną sytuację można popatrzeć z jeszcze innego punktu widzenia. Otóż:  z badań przeprowadzonych na zlecenie firmy Regus, potentata w dziedzinie outsourcingu miejsc pracy, wynika, że na lojalność pracowników w dużej mierze wpływa czas dojazdu do biura, zakładu lub fabryki.  I to proporcjonalnie: im dalej do pracy, tym chęć do odejścia większa. Blisko 18,5% respondentów z 11000 firm w 13 krajach świata poważnie zastanawiało się nad pożegnaniem się z pracodawcą z uwagi konieczność codziennego podróżowania tam i z powrotem. Gdy pokonanie tej odległości trwało dłużej niż godzinę odsetek chętnych do rezygnacji wzrastał do 39%. Co ciekawe, badani na ogół deklarowali, że pomijając dojazdy, w zasadzie czują się usatysfakcjonowani i spełnieni pod względem zawodowym.

Podsumowując, powoli  w niepamięć odchodzi mit o braku mobilności przestrzennej pracujących Polaków, ale czy przeciętny Kowalski na dłuższą metę da radę codziennie poświęcać 5 godzin na dojazd do pracy? W końcu doba trwa tylko 24 godziny.

(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości