Blog

Przez ostatnie osiem dni mieliśmy okazję do refleksji i zadumy nad ulotnością ludzkiego życia i jego przemijaniem. Wszystkie inne sprawy zeszły na dalszy plan – dotyczy to również życia politycznego i gospodarczego. Polska znalazła się w sytuacji kryzysowej  - utrata prezydenta, części parlamentarzystów i osób piastujących wysokie stanowiska publiczne to istotne zagrożenie dla ciągłości i sprawności działania organów państwa. Kryzys wybuchł nagle – choć nie zawsze taka jest jego istota. Często bywa tak, że problem stopniowo narasta, by później eksplodować ze zdwojoną siłą.

W życiu codziennym czasem porównujemy państwo do gigantycznej organizacji – również w przedsiębiorstwach można spotkać się z kryzysem. W świetle raportu przygotowanego przez Zakład Public Relations Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania z siedzibą w Rzeszowie oraz agencji Alert Media Communications - ponad połowa polskich firm miała do czynienia z sytuacją kryzysową. Najczęściej wymienianą przyczyną zagrożenia dla prowadzonej działalności były publiczne oskarżenia (15,6%), problemy z partnerami biznesowymi (14,8%), awarie lub wypadki (14,0%), problemy z produktem (13,2%) czy zewnętrzne spory i konflikty (10,9%). Stosunkowo rzadko wskazywano na błędy kierownictwa (2,3%) oraz działania przestępcze: napady lub szantaż (1,5%). Znamienny jest fakt, że w blisko 80% przypadków w przedsiębiorstwie opisano wewnętrzne procedury działania w sytuacjach awaryjnych lub w przypadku katastrof. Mogłoby to napawać optymizmem, ale weźmy pod uwagę, że w jednym na każdych dziesięć przypadków nie przygotowano żadnych instrukcji i w czasie nieprzewidzianych okoliczności pracownicy zdani są sami na siebie.

Jack Welch, autor bestsellerowych książek dotyczących zarządzania, twierdzi, że w czasie kryzysu lider powinien zwrócić uwagę na pięć ważnych elementów. Po pierwsze, każda sytuacja zagrożenia jest dużo poważniejsza, niż wygląda na pierwszy rzut oka – i właśnie na to trzeba się przygotować psychicznie. Po drugie, niezwykle ważna jest komunikacja zarówno wewnątrz firmy, jak i przekazywanie informacji do otoczenia. Trzeba to robić szybko i w miarę otwarcie, tak aby media nie miały okazji do przeinaczania faktów. Po trzecie, należy spodziewać się tego, że firma utraci swój wizerunek. Dlatego warto jest jasno określić położenie przedsiębiorstwa, wyjaśnić przyczyny i szczegółowo opisać plan dziania. Po czwarte: po rozwiązaniu problemu trzeba będzie wprowadzić zmiany – nie zawsze spotkają się one z przychylnym przyjęciem. I w końcu po piąte: każdy kryzys powinien stać się swoistą szczepionką dla firmy – tak, aby w przyszłości nie dać się zaskoczyć i wypracować odpowiednie schematy działania.

Tak sobie myślę, że ten ostatni punkt świetnie podsumowuje rozważania o sytuacji kryzysowej polskiego państwa…
Raport Zakładu Public Relations Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania z siedzibą w Rzeszowie oraz agencji Alert Media Communications możecie pobrać stąd.

(kaga)