Blog

Połączyć przyjemne z pożytecznym – to dewiza, jaką wielu z nas kieruje się przy podejmowaniu decyzji o kierunku dalszego kształcenia lub wyborze oferty zatrudnienia. Ci, których pasją jest poznawanie obcych kultur mają spore szanse na podjęcie pracy w egzotycznych krajach – coraz więcej propozycji ukazujących się w serwisach internetowych i agencjach pośrednictwa dotyczy nie tylko Europy czy Ameryki Północnej, ale również Azji lub Afryki. Takie oferty kuszą niepowtarzalnością i niecodziennością – w końcu stanowisko dentysty w Dubaju to zupełnie coś innego niż praca stomatologa w Krakowie czy Szczecinie. Przynajmniej na pierwszy rzut oka! Całkiem prawdopodobne jest to, że wkrótce to nie Irlandia czy Wyspy Brytyjskie staną się głównym kierunkiem migracji zarobkowej Polaków. Gospodarcze ożywienie spowodowało, że coraz większa liczba europejskich (w tym również polskich) i amerykańskich rodzin zdecydowała się na dłuższy pobyt na Dalekim Wschodzie. Tym samym rośnie również zapotrzebowanie na opiekunki do dzieci, guwernantki, kucharzy oraz księgowych, inżynierów i nauczycieli akademickich. Szczególnie dobrą opinią cieszą się polskie nianie, uważane za niezwykle odpowiedzialne i cierpliwe w kontaktach z dziećmi. Potencjalni pracodawcy gotowi są zapłacić im do 5 do 10 tysięcy złotych miesięcznie oraz zapewnić przelot, dach nad głową oraz wyżywienie.
Jak wygląda codzienna rzeczywistość zatrudnionych w Chinach, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Japonii, Tajlandii, czy na Filipinach – trudno powiedzieć. Na forach internetowych tutaj, tutaj, czy tutaj takich informacji nie znajdziemy. Pewnie przyjdzie nam na nie poczekać kilka, może kilkanaście miesięcy. Nie wiadomo też, czy praca za granicą spełni oczekiwania aplikujących. Pewne jest jednak to, że w dobie globalizacji coraz więcej egzotycznych ofert będzie trafiać również na nasz rynek pracy.
Więcej informacji znajdziecie w artykule, zamieszczonym na internetowej stronie Pulsu Biznesu.
(kaga)