Blog

.: światłem i wodą :.

Data dodania: 12.06.2010

Na dworze upał, pogoda zupełnie nie sprzyja nauce, ani pracy. Pojechało by się nad wodę… Dla tych bardziej zajętych musi wystarczyć dzisiejsza notka, w której o wodzie też będzie.
W grudniu na blogu pojawił się tekst  „duże (nie)piękne?”,  poświęcony przepisom ograniczającym swobodne rozmieszczenie reklam wielkopowierzchniowych na ścianach budynków wspominałam o pomyśle agencji reklamowych polegającym na wyświetlaniu reklam a pomocą rzutników multimedialnych na elewacjach . (więcej) To jednak nic, w porównaniu z londyńską reklamą kinowego obrazu „Watchmen”. Na ogromnym ekranie wodnym pośrodku Tamizy wyświetlono materiał reklamowy, przedstawiający narodziny filmowego bohatera. Jak to wszystko wyglądało, możecie zobaczyć tutaj. Fakt, zdarzyło się to już ponad rok temu, ale w końcu notka miała być o wodzie.

Pozostając w tym samym klimacie… Być może inspiracją dla kolejnego projektu reklamowego były grające fontanny, w których za pomocą odpowiedniego sterowania strumieniami wody uzyskiwane są najprzeróżniejsze efekty. Skoro można sprawić, że woda wygląda jak najbardziej fantazyjne bryły, to czemu nie wykorzystać jej do tworzenia napisów. Jak to wygląda w praktyce – popatrzcie tutaj i tutaj.
I na koniec jeszcze jeden przykład niekonwencjonalnej reklamy. Tym razem woda będzie jedynie wykorzystana jako jeden z motywów marketingowego przedsięwzięcia, całą resztę „załatwi” światło. Popatrzcie na reklamę Samsunga, wykorzystująca technologię  projection mapping, a pokazywaną w Amsterdamie. Imponujące, prawda? Podobny pomysł wykorzystano we Wrocławiu, przy okazji „Nocy Muzeów”. 

Może reklamy outdoorowe pójdą w tym kierunku?
(kaga)
 

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości