Blog

W ostatnim czasie szukałam informacji dotyczących wsparcia dla małych przedsiębiorstw. Nie chodziło jedynie o finanse, ale głównie o doradztwo – z zakresu księgowości, marketingu, prawa, zarządzania. Na dodatek nie w ramach sztampowych szkoleń czy kursów, lecz wtedy, gdy problem pojawia się w trakcie bieżącej działalności. Ot, coś w rodzaju Inkubatora Przedsiębiorczości – ale adresowanego nie tylko dla osób poniżej 30-stki. Jak to zazwyczaj bywa – moje poszukiwania nie do końca się powiodły.
Być może wkrótce nie będzie już takiego kłopotu – bo Leszek Czarnecki ma nową ideę, a może raczej Ideę… To nowy bank oferujący oprócz kredytowania również ponadstandardowe usługi: doradztwo księgowe, finansowe, prawne, podatkowe, a nawet leasing i HR. Wszystkie one adresowane są do mikroprzedsiębiorstw i osób prowadzących działalność gospodarczą w ramach samozatrudnienia. Dlaczego czołowy polski biznesmen wybrał ten segment? Może dlatego, że banki generalnie nie są zainteresowane pożyczaniem pieniędzy tym jednostkom, które dopiero zaczynają swoją biznesową przygodę (więcej informacji znajdziesz tutaj). „Klient z działalnością” często traktowany jest po macoszemu, zatem wyraźnie widoczna jest nisza rynkowa.
Z ankiety przeprowadzonej w II kwartale przez PKPP Lewiatan i Deloitte wynika, że oprocentowanie kredytów, prowizje banków i wartość wymaganych zabezpieczeń są obecnie dużo wyższe niż rok wcześniej – a zatem o kredyt jest trudniej. I jeszcze jeden argument – dane GUS wskazują, że w 2009 upadło 6,4% najmniejszych przedsiębiorstw, a te które funkcjonują nierzadko potrzebują dopływu gotówki.
Zatem najprawdopodobniej już w przyszłym roku pojawią się pierwsze placówki Idea Banku - miejmy nadzieję, że ich oferta faktycznie wesprze mikroprzedsiębiorców zarówno od strony finansowej jak i merytorycznej.

(kaga)