Blog

.: strategia Times’a :.

Data dodania: 8.11.2010

Przyznaję, że kiedy The Times ogłosił, że wprowadza płatny dostęp do swojej witryny internetowej,  byłam sceptyczna. Płacić za dostęp do wiadomości, które do tej pory były bezpłatne? – takie pytanie zadawał sobie niejeden z czytelników. Ale płatności stały się faktem - od lipca 2010 za możliwość zapoznania się z tekstami zamieszczonymi na sieciowych łamach poczytnego dziennika użytkownicy  płacili 1 funta dziennie, a w przypadku wykupienia abonamentu tygodniowego cena wyniosła 2 funty. Dla niezdecydowanych i tych, którzy chcieli zapoznać się z ofertą, w ramach promocji opłata za pierwsze 30 dni testowania systemu wynosiła 1 funt. Redakcja Times’a liczyła się ze spadkiem czytelnictwa, jednak z drugiej strony miała nadzieję, ze wpływy z opłat pozwolą na wyrównanie strat spowodowanych recesją na rynku reklam.
Po pierwszym kwartale od wdrożenia opisanej strategii The Times ogłasza sukces: 50 tysięcy czytelników płaci stały, miesięczny abonament, kolejnych 55 tysięcy okazjonalne wykupuje dostęp do wiadomości przekazywanych przez www lub czytniki, zaś kolejne 100 tysięcy łączy prenumeratę klasycznego papierowego wydania z e-gazetą. Jednym słowem sukces i powód do zadowolenia.
Nie sposób jednak nie zauważyć jeszcze jednego aspektu całej sprawy. Być może korzystne wyniki wcale nie do końca wiążą się z wydaniem czytanym przy użyciu  komputera. Wydaje się, że w dostępie do bieżących informacji istotna jest mobilność – czytam tam, gdzie akurat się znajduję i kiedy znajdę na tę czynność wolną chwilę. Płynie stąd prosty wniosek: optymalizacja treści prasowych pod kątem różnego typu urządzeń przenośnych: iPadów, iPhonów, telefonów komórkowych, różnego rodzaju czytników – to przyszłość, z którą walczyć się nie da.
Na polskim rynku ten trend zaczyna już być zauważalny – choćby w telewizyjnej reklamie Gazety Wyborczej  lub darmowym oprogramowaniu pozwalającym na czytanie dziennika „Polska” przy użyciu iPhona.
(kaga)
 

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości