Blog

.: bądź przedsiębiorczy :.

Data dodania: 28.11.2010

Do napisania dzisiejszej notki skłoniły mnie dwa wydarzenia. Pierwsze z nich to konferencja na temat aktywizacji zawodowej kobiet na terenach wiejskich, w której miałam przyjemność wziąć udział. Drugie – to otrzęsinowy wyjazd klas pierwszych z mojej szkoły. Oba zdarzenia mają wspólny mianownik – przedsiębiorczość.
Zacznijmy od faktów: popatrzcie na wykres przedstawiający porównanie średniego miesięcznego dochodu uzyskiwanego przez rodziny mieszkające na wsi i wmieście w wybranych krajach europejskich (opracowany  na podstawie: Anderson R. Quality of Life in Rural Europe,
European Foundation for the Improvement and Working Condition, Dublin, 2003 r.)

 
Polska oczywiście znajduje się na szarym końcu, chociaż zdecydowanie bardziej niepokojący jest fakt ogromnej dysproporcji pomiędzy miastem a wsią. A teraz coś jeszcze bardziej spektakularnego – przykład dotyczy „mojego podwórka”, ale podobne powiaty znajdziecie w całej Polsce.
Popatrzcie na liczbę bezrobotnych w powiecie zamojskim – stan na koniec trzeciego kwartału 2010. Uderza szczególnie fakt, że większość bezrobotnych nie ma prawa do zasiłku – czyli pozostaje bez środków do życia – jest na utrzymaniu rodziny, pracuje na czarno lub pobiera zasiłek z opieki społecznej.
 

Dla większości z nich jedyną szansą na uzyskanie w miarę regularnych dochodów jest własna działalność gospodarcza. Tylko co tu robić? Prowadzić agroturystykę? Kwater agroturystycznych jest coraz więcej, jednak nie wszędzie ich zakładanie będzie opłacalne – ważne są walory krajobrazowe najbliższej okolicy, lub zaproponowanie niezwykle atrakcyjnej formy pobytu: warsztatów ceramicznych lub hafciarskich, kursów szycia, gotowania itp. Nie każdy sprosta takim wymaganiom, czy to ze względu na finanse, czy też z uwagi na posiadane umiejętności.
Można pokusić się o ekologiczne uprawy, ale tu istotna jest żyzność gleby oraz fakt, że „przestawienie się na ekologię” wymaga czasu – przynajmniej 2,3 lat. Niektórzy decydują się na drobne przetwórstwo, wypiek chleba, produkcję ekologicznej żywności: makaronów, dżemów, soków.
Kiedy takie możliwości nie wchodzą w grę – można pójść w kierunku propagowania aktywnych form spędzania wolnego czasu. Powstają wypożyczalnie kajaków, kijków do nordic walking, rowerów itp., oraz cała gama usług z tym związanych – organizacja rajdów, spływów, wycieczek…
Dobrym pomysłem na uzyskanie dodatkowych dochodów może być również pole paintballowe, jednak  tutaj liczy się pomysł na przeprowadzenie rozgrywek, interesująca aranżacja pola i dobrze działający sprzęt.
Wszystkie opisane pomysły mają atuty i wady, jednak patrząc na fakty dotyczące polskiej wsi, wydaje się, że warto podjąć ryzyko. Ryzyko prowadzenia własnej działalności gospodarczej.

(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości