Blog

.: dla małych i dużych :.

Data dodania: 20.02.2011

Wiem, że frazę „najlepszy biznes to taki, który łączy się z naszym hobby” powtarzam niemal jak mantrę, ale trudno tego nie robić, gdy rzeczywistość na każdym kroku potwierdza wspomnianą tezę.
Tak też jest w przypadku „Little Chef" – szkoły gotowania dla dzieci, którą założyły dwie prawniczki –pasjonatki dobrej kuchni. Co prawda ich drogi życiowe nieco się rozeszły, jednak placówka edukacji kulinarnej przetrwała. Zajęcia prowadzone są w czterech grupach wiekowych: 3-4 lat, 4-6 lat, 7-11 lat i 12-16 lat. W ich trakcie młodzi adepci sztuki kucharskiej, w małych 6-10 osobowych grupach, pod czujnym okiem prowadzącego od podstaw przygotowują smakołyki z różnych stron świata. Najmłodsi poświęcają na to godzinę tygodniowo, dzieci  od 4-11 lat – 1,5 godziny, zaś lekcja dla najstarszych trwa 2,5 godziny. Zajęcia odbywają się systemem kursowym, pełen cykl trwa 6 tygodni i kosztuje od 360 do 390 zł, za wyjątkiem spotkań dla nastolatków, wymagających każdorazowo wyłożenia 150 zł. Do powyższych opłat trzeba doliczyć 50 zł wpisowego (szczegóły tutaj). Jeśli popatrzymy na grafik – okazuje się, że szkoła gotowania cieszy się dużą popularnością i jak na dobrze funkcjonujące przedsiębiorstwo przystało – ciągle poszerza swoją ofertę: o kursy dla dorosłych, o catering, o kulinarne rejsy po Mazurach. Na razie placówka działa jedynie w Warszawie, ale wszyscy chętni mogą poznać przedsmak dziecięcego gotowania dzięki programowi na kanale Kuchnia.tv.
Zapytałam znajomych, czy byliby zainteresowani podobną ofertą – okazuje się, że nawet w moim, niewielkim mieście istnieje zapotrzebowanie na podobne usługi. To też może być pomysł na życie.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości