Blog

.: spektakularne wydarzenie :.

Data dodania: 18.11.2010

Nie od dziś wiadomo, że królewskie śluby cieszą się dużym zainteresowaniem, które przekłada się na wzrost sprzedaży różnego typu pamiątek oraz zyski w branży turystycznej.
W siermiężnych czasach dla Polaków PRL-u ogromnym wydarzeniem był ślub Diany Spencer i księcia Karola, następcy brytyjskiego tronu. Wspominały o nim zarówno gazety, jak i radio oraz pierwszy i drugi program TVP. 29 lipca 1981 na całym świecie telewizyjną transmisję obejrzało 750 milionów ludzi. W Wielkiej Brytanii to wydarzenie upamiętniono przy pomocy ogromnej liczby okolicznościowych gadżetów: talerzyków, filiżanek, łyżeczek, podstawek pod szklanki, kapsli na butelki z mlekiem oraz na znaczkach i monetach. Teraz Wyspy powoli ogarnia druga fala przedsięwzięć gospodarczych związanych ze ceremonią zaślubin w królewskiej rodzinie. Na 2011 rok zapowiedziano ślub księciem Williama, drugiego w kolejce do brytyjskiego tronu, z Kate Middleton. Firmy pamiątkarskie, restauracje, hotele zaczynają liczyć - na możliwe zyski, oczywiście. W końcu do Londynu z pewnością zjadą się tłumy, a w takim przypadku wszystko, co związane z monarchią da się przekuć na pieniądze. Już teraz daje się zaobserwować wyraźny zainteresowanie rodziną królewską wśród obywateli krajów BRIC z Rosjanami na czele.
Jest szansa na to, że dotknięta recesją branża turystyczna wreszcie zacznie zarabiać na poziomie sprzed kilku lat, a nawet zwiększy przychody. Wszystko za sprawą efektu halo związanego z pozytywnym postrzeganiem uroczystości w rodzinie królowej Elżbiety. Według szacunków ośrodka analitycznego Verdict, ślubna impreza ma przynieść  Brytyjczykom około miliarda dolarów. Bo monarchia to ogromy as w rękawie -  gospodarczym oczywiście.
Szkoda, że my takiego nie mamy i pozostanie nam się obejść smakiem ;-)

(kaga)
 

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości