Blog

.: w nagrodę :.

Data dodania: 27.02.2011

Nie da się ukryć, że na większość z nas motywująco działa przysłowiowa marchewka. Dlatego banki i firmy rozliczające płatności w przeróżny sposób starają się zachęcić klientów do korzystania z kart płatniczych przy dokonywaniu sklepowych transakcji. Powód jest prosty – zapłata gotówką nie daje im profitów, zaś plastykowe pieniądze przynoszą zyski rzędu 1,5 miliarda rocznie. Jest więc o co walczyć. A metody są przeróżne: począwszy od programów rabatowych, umożliwiających uzyskanie zniżek w wybranych sklepach (czytaj więcej), poprzez systemy zbierania punktów wymienianych na prezenty (czytaj więcej), aż po gotówkę w zamian za dokonanie płatności kartą (czytaj więcej).
Wszystkie te profity adresowane są do przeciętnego posiadacza plastykowego pieniądza, który miesięcznie wydaje za jego pomocą 500-700 zł ze swojego konta.
Na zupełnie innego klienta „poluje” MasterCard. Organizacja wzięła na cel tych bardziej zamożnych, określanych mianem affluent, którym dedykuje kartę World MasterCard. Jej użytkownicy będą mogli zbierać punkty za każdą dokonaną płatność i wymienić je na nietypowe gadżety czy atrakcje typu przejażdżka luksusowym samochodem lub jazda konna. Zresztą, katalog można obejrzeć tutaj.
Ciekawa jestem jednak co będzie, gdy marchewka nie wystarczy. Czy wtedy pozostanie jedynie kij?
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości