Blog

Od 26 sierpnia 2011 zaczęła obowiązywać ustawa antyspreadowa, w myśl której kredytobiorcy mogą spłacać kredyt zaciągnięty w walucie przy pomocy środków finansowych zakupionych w kantorze lub banku innym niż kredytujący. Chodzi o zmniejszenie obciążeń związanych z często aż kilkunastoprocentowym spreadem, czyli różnicą między kursem kupna i sprzedaży walut, według którego naliczana jest wysokość raty. Aby skorzystać z takiej możliwości, należy podpisać z bankiem stosowny aneks do umowy, a później w wyznaczonym terminie uiszczać kwoty spłat bezpośrednio w kasie banku lub przelewem. Na takiej operacji można sporo zaoszczędzić. Wystarczy porównać: w 30 września BOŚ marża banku wyniosła 17 groszy, w ING BSK 29 groszy, a kantorze, w zależności od kupowanej kwoty – od 2 do 8 groszy. Open Finace pokusił się o obliczenie, ile można zaoszczędzić w skali roku. Wyszła całkiem fajna sumka: 1500 zł. To więcej niż miesięczne wynagrodzenie wielu Polaków. Nie dziwi więc fakt, że liczba osób decydujących się na samodzielne spłaty ciągle rośnie, a kantory notują wzrost obrotów (w sierpniu nawet o 60%).
(kaga)