Blog

.: bez długów :.

Data dodania: 17.11.2011

Jakoś tak monotematycznie ostatnio się tu zrobiło, ale...

Dzisiaj, 17 listopada po raz trzeci obchodzimy Ogólnopolski Dzień bez Długów. Problem w tym, że to okazja do świętowania dla niezbyt szerokiego grona. Według danych firmy windykacyjnej Kruk jedynie 17% Polaków nie akceptuje zaciągania pożyczek, zaś pozostałe 87% (upssss.. 83%) nie ma oporów przed zadłużaniem się. Badania TNS Pentor z kolei wskazują, że na kredyt bez wahania zdecydowało by się 11% ankietowanych, 58% przyznaje, że w ostateczności zaakceptowałoby taki krok, a 24% definitywnie odżegnuje się od tej możliwości. Wyniki ankiety przeprowadzonej przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych dają jeszcze inny obraz – aż 55% społeczeństwa nie chce pożyczać pieniędzy. Czyżby deklaracje sobie, a życie sobie? Według Biura Informacji Kredytowej w bankach różnego rodzaju zobowiązania ma lub miało prawie 25 milionów osób, do tej liczby należałoby dodać wszystkich tych, którzy pieniądze pożyczają w instytucjach parabankowych lub od znajomych i rodziny.  Dane BIK Monitor z sierpnia 2011 roku mówią 2 milionach Polaków, którzy mają kłopoty ze spłatą zadłużenia.  W przywoływanym już raporcie Kruka napisano, że 10% Polaków spłaca raty wyższe niż możliwości finansowe ich gospodarstwa domowego, ponad połowa badanych deklaruje comiesięczne spłacanie raty w wysokości 1000 zł, co dla 1/3 jest maksymalną kwotą, na jaką mogą sobie pozwolić. Wartość kredytów nie uregulowanych w terminie wynosi aż 35 mld zł. A Dzień bez Długów może świętować co czwarty mieszkaniec naszego kraju.
(kaga)

 

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości