Blog

Czy Wy również oglądaliście wczoraj test wiedzy ekonomicznej w telewizyjnej „Jedynce”? Co prawda nie przepadam za tego typu programami, ale nie mogłam sobie odmówić po pierwsze- sprawdzenia własnej wiedzy, po drugie – oceny, jak radzą sobie inni – i po trzecie – podzielenia się własnymi refleksjami.
Chyba każdy z Was, czytelników portalu OP, nie miał problemu z udzieleniem odpowiedzi na konkursowe pytania. Nie były przecież ani trudne, ani specjalnie wymyślne. Ot, takie na poziomie przeciętnego uczestnika gospodarczego życia. Chociaż – nie były trudne, jeśli nie szukało się „drugiego dna” czyli nie zastanawiało zbytnio nad tym, np. o jakim oprocentowaniu – realnym czy nominalnym jest mowa ;). Ale wiem, to są szczegóły, a ja po prostu dzielę włos na czworo ;). Faktem jest, że było ich trochę mało – a i kolejne rundy niespecjalnie różniły się poziomem trudności. Kto wie – może twórcom programu chodziło o to, aby pokazać, że ekonomia nie jest trudna i jak wiele informacji można zaczerpnąć z medialnych doniesień i codziennych doświadczeń.
Irytujące za to były animowane filmiki, a i późniejsze komentarze ekspertów niewiele wnosiły. Chociaż, może to prowadzący zadawali im niewłaściwie sformułowane pytania... Albo to mi, jako nauczycielowi,  trudno zachować obiektywizm i popatrzeć na te telewizyjne „przerywniki” okiem gospodyni domowej lub samochodowego mechanika.
Po obejrzeniu programu pozostał niedosyt – mało konkretów, dużo gadania i elementów telewizyjnego show. Jednak pomimo wszystko, bardzo mnie cieszy fakt, że TVP zdecydowało się promować wiedzę ekonomiczną. To ważny aspekt naszej rzeczywistości, tylko niestety, przez wiele osób traktowany powierzchownie i z lekceważeniem. To ostatnie stwierdzenie możemy pięknie przełożyć na szkolną rzeczywistość, bo w ilu szkołach przedsiębiorczość jest traktowana jako ważny, przydatny przedmiot, którego warto się uczyć? Z moich obserwacji wynika, że w niewielu… A z Waszych?
(kaga)