Blog

Wiele państw , szczególnie tych, zaliczanych do Trzeciego Świata, boryka się z problemem braku pieniędzy na edukację lub ochronę  zdrowia.  Dlatego podejmują one różnego typu inicjatywy, które mogłyby poprawić stan państwowej kasy. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych jest decyzja urugwajskiego rządu prezydenta José Mugiki, która zakłada legalny obrót marihuaną. Oznacza to zerwanie międzynarodowej polityki bezwzględnego zakazu używania i handlowania substancjami , które ONZ uznał za odurzające. Zalegalizowanie plantacji oraz zmonopolizowanie rynku przez państwo może przynieść 75 mln dolarów zysków rocznie, które można przeznaczyć na najbardziej rozwiązane społecznych bolączek. Oprócz korzyści finansowych prawodawcy liczą na zmniejszenie przestępczości, w tym zabójstw, które w ostatnim czasie w Urugwaju zdecydowanie się nasiliły. Często są  one związane z wojnami gangów handlarzy narkotyków, lub walką narkotykowych karteli o strefy wpływów.
Osobiście, nie jestem zwolenniczką legalizacji jakichkolwiek narkotyków, jednak wielu polityków i ekspertów dowodzi, że walka z narkotykami nie jest skuteczna – konsumpcja ciągle rośnie. Skoro zaś proceder wytwarzania jest nielegalny, a ceny wysokie, więc przekłada się to na niebotyczne zyski, jednocześnie powodując wzrost przestępczości – również międzynarodowej. Czy jednak legalizacja rozwiąże te problemy – śmiem wątpić. A i decyzja urugwajskiego rządu wydaje się etycznie wątpliwa.
(kaga)