Data dodania: 28.06.2012
Pracownicy agencji doradztwa personalnego Manpower Group twierdzą, że bez pracy pozostaje 2 miliony Polaków, a jednocześnie aż 37% pracodawców szuka pracowników. Co prawda i tak jesteśmy w komfortowej sytuacji, gdyż na przykład w Japonii ten odsetek wynosi 81%, w USA- 49%, w Austrii -40%. Brak wystarczającej liczby rąk do pracy menedżerowie próbują zrekompensować firmie szkoleniami tych, którzy już są zatrudnieni (25%), zatrudniają osoby z tzw. potencjałem, ale bez faktycznych kwalifikacji (12%), starają się, aby pracownicy nie odchodzili z przedsiębiorstwa (9%), podnoszą wynagrodzenia (8%), dokładają pakiety socjalne (7%) lub współpracują z uczelniami lub szkołami (7%). Jednak wielu po prostu szuka dalej (12%). Ta sytuacja wywołana jest głównie niedopasowaniem umiejętności i kompetencji pracowniczych do ofert na rynku pracy. W cenie są informatycy, osoby z kwalifikacjami do zarządzania projektami lub bazami danych, inżynierowie mechanicy i elektrycy, wykwalifikowani pracownicy fizyczni, operatorzy maszyn, technicy, kierowcy, a także przedstawiciele handlowi.
Powyższe dane zebrano podczas badania „Niedobór talentów”, które zostało przeprowadzone zostało w pierwszym kwartale tego roku wśród 40 tys. małych, średnich i dużych firm z 41 krajów, w tym 750 z Polski.
(kaga)