Blog

cd. KITów tudzież TIKów

Data dodania: 12.06.2008


Zgodnie z obietnicą pozwolę sobie skończyć rozpoczęty wątek związany z umiejętnościami kierowniczymi. Dzisiaj mam nastrój na TIKi i wg. tej kolejności omówię umiejętności.

T – to umiejętności techniczne związane są z posługiwaniem się maszynami, zastosowaniem metod i technologii, a w związku z tym najbardziej przydatne są dla najniższego szczebla kierowniczego. Czyli na przykład brygadzista bezwarunkowo powinien znać maszyny, na których pracuje on i jego załoga, musi wiedzieć jak prawidłowo przebiega proces technologiczny, który nadzoruje.
I – umiejętności interpersonalne dotyczą współpracy z ludźmi pod kątem kierowania nimi, czyli obejmują umiejętności pracy w grupie, motywowania, negocjacji czy empatii. Są niezbędne na każdym szczeblu zarządzania, najbardziej jednak na szczeblu średnim, gdzie na przykład specjalista do spraw marketingu musi porozumieć się z brygadzistą, swoimi podwładnymi (czasami też podwładnymi brygadzisty ;)), przekazać informacje prezesowi ale również skontaktować się z agencjami reklamowymi, czy przeprowadzić (o ile nie ma rasowego PRowca) konferencje prasową.
K – to umiejętności koncepcyjne, które związane są ze rozbudowaną zdolnością planowania, diagnozowania i koordynowania wszystkich elementów funkcjonowania firmy, wśród nich mile widziane jest kreatywne myślenie. Umiejętności te najmniej są one potrzebne brygadziście, który planuje ewentualnie rozkład zmian czy urlopy, najbardziej oczywiście tych umiejętności potrzebuje prezes czy dyrektor naczelny, który stoi na szczycie piramidy zarządzania firmą.

Analizując rozkład tych umiejętności zawsze nasuwa mi się refleksja, że najbardziej „przechlapane” mają osoby piastujące średnie szczeble kierownicze, wszystkie grupy umiejętności są im niezbędne i to w dodatku na dosyć zaawansowanym poziomie. Jaki z tego wniosek … najlepiej zostać od razu prezesem :).

M.
Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości