Blog

.: trudne do zrozumienia :.

Data dodania: 7.05.2013

Nie ukrywam, że jestem kierowcą… ups, w dzisiejszym sfeminizowanym świecie przydałby się żeński odpowiednik tego słowa – może „kierownica”!… ;-) Nie ukrywam też, że mocno mnie dziwi fakt, iż rząd przewiduje wysokość rocznych wpływów z mandatów, licząc na to, że wzmocnią państwowy budżet. Owszem, planowanie jest potrzebne, również w aspekcie finansów państwa – ale planowanie wysokości kar? To zdecydowanie nieetyczne – a wygląda tak, jakby zakładać, że w kolejnym roku co trzeci obywatel będzie złodziejem, a co piąty dokona rozboju. Wiem, wiem, przerysowuję sytuację – ale może w ten sposób uda mi się unaocznić absurdalność pomysłu. W moim przekonaniu nie ma też znaczenia, że spodziewane z tytułu mandatów wpływy do budżetu sięgają jedynie 0,5%. Liczy się fakt, że je się planuje i to jest kluczem moich dzisiejszych rozważań. Można też przyjrzeć się aspektowi ekonomicznemu – okazuje się, że plany planami, koszty budowy całej sieci radarów też są niemałe, a wpływy – no cóż, zdecydowanie poniżej oczekiwań, i to już drugi rok z rzędu. W 2012 prognozowano, że przydrożne żółte skrzyneczki, urządzenia mobilne i przenośnie przyniosą wpływy rzędu 1,2 mld złotych. Praktyka pokazała, że faktycznie było ich 10 razy mniej. Na bieżący rok zaplanowano 1,5 mld, lecz od stycznia do marca budżet zyskał jedynie 22,4 mln złotych. Oznacza to, że plany niekoniecznie będą wcielone w życie. Może to i lepiej – bo to oznacza, że my, kierowcy jeździmy wolno i dbamy o bezpieczeństwo na drodze, tylko po prostu rząd nam nie ufa ;-).
W tym miejscu chciałbym również uciąć wszystkie domysły, że cała notka spowodowana jest faktem otrzymania stosownego zdjęcia z „fotograficznego zakładu Jacka Rostowskiego”, jak złośliwcy nazywają słupy z żółtymi skrzynkami, albo, że promuję pewną akcję z niecenzuralnym słowem w nazwie. Otóż, nic z tych rzeczy! – to tylko moje własne dywagacje na temat licznych doniesień medialnych dotyczących fotoradarów właśnie.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości