Blog

Wakacje, znowu są wakacje! Właśnie zaczyna się najfajniejszy okres dla tych, którzy są jeszcze w wieku szkolnym – dwumiesięczny odpoczynek od codziennych obowiązków. To również czas urlopowych wyjazdów, i wreszcie - żniwa dla biur turystycznych. Nie znaczy to jednak, że będzie zupełnie beztrosko i bezproblemowo, dlatego na zlecenie UOKiK przeprowadzono badania dotyczące zagranicznych wyjazdów i obsługi klientów przez touroperatorów. Wyniki nie nastrajają optymistycznie, mimo, że są lepsze od tych uzyskanych w ubiegłorocznej edycji. Przerażenie może budzić fakty, że nieco ponad połowa (50,8%) ankietowanych przyznała, iż nie czyta umowy przed jej podpisaniem, a fakt, że jest to odsetek o 7 punktów procentowych niższy niż w roku ubiegłym wcale nie jest pocieszający. Nieco lepiej wypadła wiedza o rejestrze klauzul niedozwolonych – 30,8 % konsumentów wie, że biurom podróży w umowach zdarza się zapisać paragraf nie odpowiadający prawnej rzeczywistości i przez to niemający praktycznego zastosowania, zaś listę takich sformułowań każdy może znaleźć na internetowej stronie UOKiK. Coraz więcej osób wie, jakie informacje umowa z biurem powinna bezwzględnie zawierać – dlatego 46,1% osób sprawdza, czy zawarto w niej zapis o miejscu pobytu, terminie rozpoczęcia i zakończenia wycieczki, standardzie hotelu i posiłków i rodzaju środka transportu. Nietrudno domyślić się, że klienci najbardziej obawiają się upadłości touroperatora – tak wskazuje 34,3% ankietowanych - a kontekście corocznych doniesień taka sytuacja jest prawdopodobna. Niepokoić może także fakt, że w aspekcie reklamacji nadal jeszcze co czwarty klient ma wątpliwości, czy taka możliwość dotyczy wakacji first i last minute, a jedynie co dziesiąty wie, że zastrzeżenia może zgłaszać w ciągu 30 dni od zakończenia wyjazdu.
Oj, kiepsko z naszą wiedzą o prawach konsumenta, kiepsko…
(kaga)