Blog

Zdecydowannie lubię takie działania. Reklama jest, dobra zabawa też, zatem tym razem dyskontowa sieć u mnie zaplusowała. Niby żadna nowość, a jednak warto o tym wspomnieć, bo z marketingowego punktu widzenia to naprawdę fajna sprawa. Przerabialiśmy to już z Orange, a w tym roku do akcji wkracza Biedronka, otwierając podwoje plenerowego kina. Przez miesiąc, od 15 lipca do 14 sierpnia, w dwudziestu miejscowościach, na przysklepowych parkingach, na słusznego rozmiaru pneumatycznych ekranach, wszyscy chętni, bezpłatnie, będą mogli zobaczyć projekcję naprawdę fajnych filmów. Ci, którzy przyjdą wcześniej, znajdą wolne miejsce na jednym z 200 leżaków, spóźnialscy będą musieli zatroszczyć się o siedzisko we własnym zakresie. Oczywiście – dyskont w pobliżu umożliwi zakup napojów i przekąsek, więc wieczór będzie można spędzić całkiem miło, a i sieć zarobi. I pomyśleć, że jeszcze dwa lata temu Biedronka kojarzyła się jedynie z kiepskimi produktami, aferami związanymi z wyzyskiem zatrudnionych i była niezbyt dobrze postrzegana przez konsumentów. Teraz ta opinia ma szansę diametralnie się zmienić. Czyżby również za sprawą sloganów z serii: „My Polacy tak mamy…”? Ten ostatni kończy fraza „…że lubimy dobre kino”.
(kaga)