Blog

.: niebezpieczny urok szpilek :.

Data dodania: 21.08.2013

Z jednej strony eleganckie, modne i efektowne, z drugiej – niewygodne i niebezpieczne. Buty na szpilce – marzenie i zmora niejednej dziewczyny. Wcale nie przesadzam – chodzenie na obcasach, do tego wąskich, to naprawdę problem. Każdy chodnik to istny tor przeszkód – wystające krawędzie płytek, bruk czy kocie łby, pęknięcia, ubytki nawierzchni czy ściekowe kratki – wszystko to sprawia, że kobiety idą chwiejnym krokiem i najwyraźniej nadrabiają miną. No właśnie, skoro szpilki sprawiają problem – to przecież zawsze może pojawić się firma, która go rozwiąże. Bynajmniej – firma niekoniecznie związana z układaniem chodnika, lecz po prostu szkoła – chodzenia na szpilkach, oczywiście. Na taki biznesowy pomysł wpadł Victor Chu, projektant obuwia, wcześniej pracujący dla Reeboka i UGG. Szkoła działa od 2006 roku i cieszy się ogromną popularnością – w końcu 95% kobiet nie wie, jak powinno się chodzić w butach na wysokim obcasie, a 27% miało nieprzyjemną przygodę z tym związaną: potknęło się lub przewróciło. Za godzinny warsztat klientki płacą 50 dolarów, a zajęcia mają charakter praktyczny. Nauka rozpoczyna się od prawidłowego stawiania stopy i zachowania prawidłowej postaw, później jest czas na ćwiczenia rozciągające, zaś instruktorzy pokazują sposoby omijania pułapek, jakie mogą pojawić się podczas spaceru na miejskim bruku. Kurs kończy się indywidualnymi wskazówkami dotyczącymi doboru odpowiednich butów – tak aby każda zainteresowana mogła w przyszłości uniknąć zakupu niewłaściwych i niewygodnych dla siebie szpilek.
Jak na razie szkoła Chu nie ma odpowiedników w innych metropoliach, a szkoda, bo gdy patrzy się na dziewczyny na niebotycznie wysokich obcasach, czasem trudno nie uśmiechnąć się z politowaniem.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości