Blog

Dane statystyczne z roku 2012 i 2013 potwierdzają tezę, że mimo niekorzystnej sytuacji ekonomicznej rynek turystyczny wciąż się rozwija, bijąc kolejne rekordy. W ubiegłym roku całkowita liczba turystów przekroczyła magiczny miliard, w bieżącym przez pierwsze sześć miesięcy liczba podróży zagranicznych na świecie wzrosła o 5% w porównaniu do pierwszego półrocza 2012. Oenzetowska Światowa Organizacja Turystyki UNWTO prognozuje dalsze zwiększanie liczby podróżujących dla przyjemności, szacując ten wzrost na 4% rocznie do 2020 roku. Czy faktycznie potwierdzą się szacunki, że w 2030 roku liczba turystów w skali światowej wyniesie 1,8 mld – tego nikt nie jest w stanie przewidzieć, jednak nasz kraj w turystycznej branży może sporo ugrać. Polska plasuje się bowiem w pierwszej trzydziestce najatrakcyjniejszych państw na świecie, postrzegana jest bowiem przez wiele osób jako bardzo świeża, pełna niespodzianek i nieodkryta destynacja. Z drugiej strony – jako mieszkanka jednego z turystycznych regionów, dostrzegam jak wiele można jeszcze zrobić, aby skłonić przybywających do dłuższego pozostania w naszym kraju. Nie wystarczą interesujące obiekty do zwiedzania czy malownicze zakątki krajobrazowych parków, trzeba jeszcze zagranicznym (i nie tylko zagranicznym) klientom zapewnić oczekiwane atrakcje i odpowiednie warunki bytowe, dostosowane do portfeli o różnym stopniu zamożności. Wygląda na to, że ciągle istnieje przestrzeń do zagospodarowania, dlatego być może warto rozważyć prowadzenie działalności gospodarczej związanej z turystyczną branżą. A wtedy wpływy z takiej działalności z pewnością przekroczą ubiegłoroczne 6% PKB.
(kaga)