Blog

.: zrób to sam :.

Data dodania: 3.11.2013

trumnaWłaśnie kończy się weekend – dla Polaków dwa pierwsze dni listopada to tradycyjny czas zadumy nad przemijaniem, kruchością i ulotnością życia. W tym również 3 listopada wpisał się w ten melancholijny okres – dziś pożegnaliśmy pierwszego premiera III RP premiera - Tadeusza Mazowieckiego. Dlatego pozwolę sobie jeszcze na jeden wpis nawiązujący do tematyki funeralnej.
Jakby nie patrzeć, polskie społeczeństwo jest mocno konserwatywne, jeśli o branżę pogrzebową chodzi. Trudno jest przeforsować jakiekolwiek pomysły, idee czy nowinki. Na większości cmentarzy nowe nagrobki wykonywane są niemal według jednego szablonu, zmarłych chowa się w podobnych trumnach, które różni jedynie rodzaj okuć i kolor okleiny. Wszelkie odstępstwa są niemile widziane, a przecież możemy się poszczycić jedną z największych europejskich firm zajmujących się produkcją trumien. Zakład Przemysłu Drzewnego „Lindner” – bo właśnie o nim mowa, to rodzinne przedsiębiorstwo, w którym do produkcji używa się drewna sosnowego, dużo tańszego od dębiny, najbardziej pożądanej na funeralnym rynku. Jeszcze do niedawna „Lindner” produkował jedynie na eksport, teraz coraz częściej sosnowe trumny znajdują nabywców wśród rodzimych hurtowników i domów pogrzebowych. Nie bez powodu – drewnianą skrzynię można kupić już za 300 zł, a po dodaniu odpowiednich uchwytów, okuć i religijnych symboli, sprzedać o 1000 zł drożej. Problemem jest tylko magazynowanie – pudła o wymiarach 200x68x50 zajmują naprawdę dużą kubaturę. To może się niedługo zmienić – projektanci „Lindnera” wynaleźli trumnę do samodzielnego montażu. Być może pomogły wcześniejsze doświadczenia w roli podwykonawców dla sieci IKEA, w której idea „zrób to sam” wcielana jest w życie na każdym kroku, a może unijne wsparcie, o które wystarali się zarządzający. Jedno jest pewne – taka innowacja nie może pozostać bez echa – również na europejskich rynkach. Wygląda na to, że o „Lindnerze” jeszcze nie raz usłyszymy, i bynajmniej nie w tonie, w jakim pisałam tutaj.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości